Nowy numer 13/2024 Archiwum

Z natchnienia, nie z ustaw

– Prawo zwyczajowe było w średniowiecznym Zgorzelcu najważniejsze. Pochodziło od Boga, dlatego ludzie mieli do takiego prawa zaufanie. Zupełnie inaczej niż dzisiaj – mówił pół żartem, pół serio Maciej Mikuła.

W Domu Jakuba Böhme – Muzeum Łużyckim w Zgorzelcu odbyło się drugie seminarium naukowe w ramach programu „Fontes Iuris Lusatiae Superioris Vetustissimi” („Starożytne źródła prawne Górnych Łużyc”). Jego tematyka obracała się wokół pytania: „Komu służyło prawo w średniowieczu?”. Próbę odpowiedzi na nie podjęli dwaj młodzi naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego – dr Maciej Mikuła i dr Krzysztof Fokt. Obaj od kilku lat badają tzw. Czerwoną Księgę, pierwszą w dziejach Zgorzelca i – co ważne – kompletną księgę miejską przechowywaną obecnie w Oddziale Archiwum Państwowego w Bolesławcu.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy