Chciał, żebym wróciła

Egzorcyzmy przeszły „gładko”.
 Piekło zaczęło się później. Od egzorcysty dostała biały różaniec i obrazek ojca Pio. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że to był dopiero początek jej walki ze złem.

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 10/2015

dodane 05.03.2015 00:00
0

Od dziecka byłam osoba wierzącą. Nie powierzchownie, jak większość moich rówieśniczek. Od siebie wymagałam więcej. Na przykład po przyjściu ze Mszy św. modliłam się dalej w domu przy zaimprowizowanym ołtarzyku. Nie wiem dlaczego. Potrzebne mi to było. Jako dziewczynka marzyłam, że będę księdzem. Ale po jakimś czasie zmieniłam zdanie i chciałam być dentystką – śmieje się pani Sylwia.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY