Nie dezerterują

Jędrzej Rams

|

Gość Legnicki 10/2024

publikacja 07.03.2024 00:00

Kilkadziesiąt osób z ryngrafami na piersiach spędziło w Legnicy wyjątkowe rekolekcje.

Żołnierze Chrystusa modlili się przy relikwiach Ciała Pańskiego. Żołnierze Chrystusa modlili się przy relikwiach Ciała Pańskiego.
Jędrzej Rams /Foto Gość

Członkowie katolickiej formacji Żołnierze Chrystusa z całej Polski wybrali Legnicę na miejsce swoich ogólnopolskich wielkopostnych rekolekcji. Szczególnym miejscem tej modlitwy stało się sanktuarium św. Jacka, w którym miało miejsce zdarzenie określane jako „wydarzenie eucharystyczne o znamionach cudu”.

Do miasta nad Kaczawą przyjechało kilkudziesięciu członków formacji z całej Polski od Warszawy po Jelenią Górę i Jawor. Od sierpnia zeszłego roku do grupy należy Andrzej Lato z Zielonej Góry. Na Żołnierzy trafił, przeglądając internet. − Podoba mi się jedność w tej grupie, Armia Boga. To mnie bardzo pociąga. Podstawą naszego działania jest dewiza „Bóg, honor, ojczyzna”. Każdego dnia niesiemy ewangelię innym. Naszym ubiorem, czynem, słowem chcemy świadczyć o Jezusie – mówi A. Lato.

Żołnierze Chrystusa włączają się też w lokalne inicjatywy modlitewne, np. nabożeństwa różańcowe na Bródnie czy Drogę Krzyżową ulicami miasta. W myśl swojej dewizy już w piątek 1 marca zamanifestowali swoją obecność publiczną modlitwą Różańcem na głównym moście miasta. Oddano też hołd żołnierzom wyklętym w dniu ich narodowego święta. Innym patriotycznym akcentem była modlitwa przy dawnej siedzibie Gestapo, a także Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. Ignacego Daszyńskiego.

Do wspólnoty mogą należeć nie tylko mężczyźni, ale i kobiety. − Wstąpiłam do Żołnierzy Chrystusa ponieważ w pewnym momencie życia poczułam, że co prawda wierzę w Jezusa, ale brakowało mi wspólnot ludzi podobnych do mnie, takich osób, które mają odwagę przyznawać się do Jezusa Chrystusa i z nim żyć. Chcemy oddawać Mu chwałę i czerpać od Niego siłę do życia. Jest to wspólnota ludzi, którzy mają odwagę głosić wiarę i żyją sakramentami. Podoba mi się to, że potrafimy stawać publicznie i modlić się wspólnie – mówi Monika Skweres z Łodzi.

Sobotnia konferencja była poświęcona cudowi eucharystycznemu. Konrad Sokołowski z Jeleniej Góry wyjaśnia, skąd wzięła się nazwa grupy. Pochodzi z 2 Listu do Tymoteusza, gdzie pada nazwa „dobry żołnierz Jezusa Chrystusa”.

W przeciwnościach i trudach trzeba być wytrwałym. − Nie dezerteruje się mimo różnych ludzkich słabości i upadków. Jestem tu od dwóch lat i formacja bardzo przełożyła się na moje życie. Szczególnie na rodzinę – chcę jej służyć i przenikać ją wiarą. Bardzo ważne są te malutkie działania – pójście razem na spacer, wyniesienie śmieci, wspólne gotowanie obiadu z córką dla żony… Formacja ma też wymiar zewnętrzny, czyli poza rodzinny. To świadectwo uczciwej pracy czy też pokazywania innym patriotyzmu. Jest też wymiar służby Kościołowi poprzez proste rzeczy – posprzątanie kościoła parafialnego, zadbanie o powagę miejsca − mówi K. Sokołowski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.