Ukraińskie dzieci wspominają i dziękują za wakacyjny wypoczynek na Dolnym Śląsku.
Jedna ze zniszczonych klas ukraińskiej szkoły, której uczniowie wypoczywali
na Dolnym Śląsku.
archiwum Organizatora
Wojna w Ukrainie dotyka wszystkich jej obywateli – i tych, którzy biorą bezpośredni udział w walce, i mieszkańców, i osoby zmuszone do ucieczki z kraju. Dla ukraińskich dzieci minione wakacje były drugimi w ich życiu, które przeżywały w cieniu walk.
Znając sytuację tych najmłodszych, Polacy i Ukraińcy, wyszli z pomysłem na organizację dla nich turnusów wypoczynkowych w czasie wakacji. Część to półsieroty, a u reszty ojciec lub matka walczą na froncie. Ojcowie jako żołnierze, a matki jako pielęgniarki. Wymowne są tu słowa jednego z chłopców, który wraz z grupą rówieśników przyjechał z rejonu dniepropietrowskiego (środkowa Ukraina) do Polski na wakacyjny wypoczynek: – Ja już tak zmęczyłem się codziennie bać o swojego tatę… Mój tato walczy na froncie już od 2014 roku – mówił chłopiec.
W pierwszej turze udało się ściągnąć do Polski na dwutygodniowy wypoczynek 20-osobową grupę dzieci. Zamieszkały w Domu Pielgrzyma parafii św. Jadwigi w Trzebnicy, dzięki proboszczowi ks. Piotrowi Filasowi oraz fundacji Kilometry Pomocy. Dzieci odwiedziły m.in. Narodowe Forum Muzyki, ZOO, Teatr Polski, muzea; brały udział w warsztatach, wystawach, koncertach, zabawach, pływały w aquaparku; były w kinach i w wielu innych ciekawych miejscach.
Druga grupa spędziła prawie dwa tygodnie w sierpniu nad polskim morzem, a w całości pobyt nad Bałtykiem zapewniła Caritas Diecezji Legnickiej, we współpracy z Caritas Greckokatolickiej Eparchii Wrocławsko-Koszalińskiej.
Na koniec wakacji do Polski trafiły podziękowania za tamten czas. Dzieci ciepło wspominają zwiedzanie ciekawych miejsc Wrocławia, zajęcia arteterapii, zabawy i wycieczki. Z ich słów i wspomnień wynika, że młodzi Ukraińcy na każdym kroku spotykali się z dobrem i życzliwością. To wspaniały przykład relacji międzyludzkich zbudowanych na prawdziwie chrześcijańskich zasadach i miłości bliźniego.
– Rodzice walczący w obronie ojczyzny, serdecznie dziękują za zorganizowanie tej wspaniałej podróży dla swoich dzieci do krainy dobra, miłości i miłosierdzia. Serdecznie dziękujemy za radość w oczach naszych dzieci, za uśmiech i wspaniałe wrażenia Olegowi Andrusiakowi, człowiekowi o wielkim, wspaniałym sercu. Dziękujemy wszystkim ludziom, którzy nie przechodzą obojętnie obok czyjegoś bólu i nieszczęścia. Wierzymy, że narodu, który ma takich przyjaciół, nikt nie pokona! Każdy z Was w naszych oczach jest bohaterem – mówi Oleg, jeden z organizatorów wypoczynku. – Mamy wielu przyjaciół w Polsce i to oni zdecydowali, że dzieci które żyły i uczyły się w wojennych warunkach, pod rakietowymi bombardowaniami, bezustannie słysząc wycie syren alarmowych, bez światła i ciepła, mają prawo do pełnego odpoczynku, by choć na chwilę zapomnieć o okrucieństwach wojny. Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym polskim partnerom za zorganizowanie pobytu naszych dzieci w waszym kraju. Szczególnie dziękujemy Caritas Diecezji Legnickiej i ks. Marcinowi Urydze, Caritas Wrocławsko-Koszalińskiej Eparchii i ks. Eugeniuszowi Suchemu za sfinansowanie wypoczynku dzieci. Dzięki pobytowi w Polsce nabrały nowych sił, aby w warunkach wojny rozpocząć nowy rok szkolny – dodaje mężczyzna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.