W historii zmarłej przed rokiem Karoliny mieszają się miłość, cierpienie oraz pełne zaufanie Bożej opatrzności.
▲ Przy grobie dziewczyny można znaleźć jej duchowy testament w postaci kopert z modlitwą Różańcem do Krwi Chrystusa.
Jakub Zakrawacz /Foto Gość
Przechadzając się po bieniowickim cmentarzu można natrafić na przezroczystą skrzyneczkę, a na niej napis: „Karolina w ostatnim okresie swojego życia bardzo ukochała modlitwę Koronką (Różańcem) do Krwi Chrystusa (…). Przygotowywała koperty z modlitwami i rozdawała je najbliższym”.
− To owoc naszej wizyty w Częstochowie, w sanktuarium Krwi Chrystusa. Karolina otrzymała wtedy błogosławieństwo relikwiami Krwi Chrystusa. Dostała tam również różaniec i książeczkę, wkrótce zaczęła kserować wybrane modlitwy. Gotowe koperty rozdawaliśmy bliskim już w Boże Narodzenie 2021 roku – mówi Małgorzata Ceglarska, mama Karoliny. − Gdy odeszła do Pana, chodziła za nami myśl, by to dzieło kontynuować. Czas mijał. Wreszcie zamówiliśmy ławkę, przy której przymocowaliśmy szklaną skrzyneczkę. Ta pojawiła się przy grobie Karoli w uroczystość Wszystkich Świętych. Kilkadziesiąt kopert zostało już zabranych – uśmiecha się kobieta.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.