Zwieńczeniem triduum, jakie odbywało się w legnickiej katedrze, poświęconego ikonie Matki Bożej z Nadwórnej, noszącej tytuł Strażniczki Naszej Nadziei, była premiera utworu "Nieszpory nadziei".

Witając zebranych, ks. Robert Kristman, proboszcz miejsca, przypomniał burzliwą historię obrazu i koleje losu, które przyprowadziły ikonę z Nadwórnej koło Lwowa do kościoła w Legnicy. Zapraszając do wysłuchania kantaty, poprosił, aby oklaski pojawiły się tylko na końcu koncertu. Wszystko dlatego, że kantata została napisana jako nieszpory, a jest to przecież modlitwa.

- Dzisiaj będziemy nie tyle uczestnikami koncertu, co modlitwy. Będziemy prosili, aby Matka Boska umocniła naszą nadzieję na pokój, wszelkie dobro, które daje nam Pan Bóg. W naturalny sposób nasze serce biegnie dzisiaj do Nadwórnej. Do tamtych ludzi, do tamtej parafii. Oni nie są dzisiaj pewni jutra. Módlmy się za nich - mówił ks. Kristman.