Legnica. Pieszo do Krzeszowa

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 12.08.2022 11:44

12 sierpnia wyruszyła trzydniowa piesza pielgrzymka do Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie.

Legnica. Pieszo do Krzeszowa To także diecezjalna pielgrzymka. Jędrzej Rams /Foto Gość

W piątek 12 sierpnia rozpoczęła się diecezjalna piesza pielgrzymka do Krzeszowa. Sprzed legnickiej katedry ruszyło w drogę blisko 60 pielgrzymów. Do przejścia mieli kilkadziesiąt kilometrów po terenie Gór Kaczawskich, a następnie Rudaw Janowickich, aby dwa dni później zameldować się u tronu Pani Sudetów, czyli w bazylice mniejszej pw. Wniebowzięcia NMP w Krzeszowie.

W drogę do Matki Bożej Łaskawej wyruszył w tym roku Jakub Bentkowski, kleryk, który rozpocznie w październiku III rok formacji seminaryjnej, a co za tym idzie, w grudniu otrzyma strój duchowny. – Tradycją naszego legnickiego seminarium jest piesza pielgrzymka do Krzeszowa tuż przed obłóczynami. Nie idę sam, bo udało mi się zabrać ze sobą tatę. On idzie pierwszy raz w życiu na jakąkolwiek pieszą pielgrzymkę. Ja mam już za sobą kilka dni pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. To było fantastyczne doświadczenie. Teraz idę do Krzeszowa, niosę intencję wytrwania na drodze powołania do kapłaństwa – mówi kl. Jakub.

Trzydniowa wędrówka przyciąga wielu stałych uczestników. Wśród nich są Mariola z Mirska i Mariola z Zawidowa.

− Ja byłam już siedem razy. Tutaj chce się wracać. Atmosfera modlitwy, wspólnoty, otwartość na drugiego człowieka to są elementy, które niezwykle trudno opisać słowami. To trzeba po prostu przeżyć. Można modlić się w domu, można uczestniczyć w życiu parafii, chodzić na Eucharystie, ale nie da się tego wszystkiego porównać z doświadczeniem modlitwy w drodze. Po za tym nieziemskim doświadczeniem jest wejście do bazyliki w Krzeszowie, gdzie wraz z przekroczeniem progu bazyliki, Bóg jakby dodaje nam wszystkim siły, daje radość, odejmuje zmęczenie. Jest wielka radość – mówi Mariola z Mirska.

Pątnicy mają możliwość noclegu i pozostania w Krzeszowie na Wielki Odpust Krzeszowski 15 sierpnia.


Więcej w 33 numerze "Gościa Legnickiego".