"Trójeczka" też idzie

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 28.07.2022 11:29

Z Bolesławca dzisiaj rano wyszło ponad 80 pielgrzymów, którym patronuje św. Józef.

"Trójeczka" też idzie "Trójeczka", a więc Bolesławiec, także ruszyła już w drogę do Maryi. Jędrzej Rams /Foto Gość

W czwartek rano (28 lipca) kolejna grupa Pieszej Pielgrzymki Legnickiej na Jasną Górę ruszyła w pątniczą drogę. Do grupy nr 5 dołączyła bowiem grupa nr 3. "Piąteczka" idąca od Zgorzelca nocowała w parafii pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Bolesławcu. Rano po Eucharystii i błogosławieństwie dla pielgrzymów udzielonym przez ks. Andrzeja Gidzińskiego, proboszcza miejsca, razem z "Trójeczką" ruszyła do Chojnowa.

W grupie nr 3 wędruje około 80 pielgrzymów. Wśród nich jest Ania Jędzierowska, która rusza na szlak po raz pierwszy w życiu.

- O pielgrzymce słyszałam wiele razy, ale dopiero teraz jakoś dałam się namówić przez koleżankę z klasy. Nie idę sama, ale razem z grupą z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Słyszałam, że będzie trudno, ale będzie fajnie. Dużo w przygotowaniach pomogła mi lista ze strony pielgrzymkowej, gdzie jest napisane co warto zabrać. Ale pytałam też znajomych. Ruszam mając nadzieję, że jestem dobrze przygotowana - mówi Ania.

Pierwszego dnia pielgrzymki grupy dotrą do Chojnowa a w piątek wieczorem do Legnicy. Potem pójdą już dalej - aż do Częstochowy.

- Po roku przerwy ruszamy znowu na pątniczy szlak z Bolesławca do Częstochowy. Wielu pielgrzymów mówiło, że mają tęsknotę za przejściem tej całej trasy, przeżycia trudu pielgrzymkowego. Bo w zeszłych latach szliśmy tylko 4 dni - z Bolesławca przez Złotoryję do Legnicy. A trud pielgrzymkowy, to całe zmęczenie fizyczne towarzyszące w drodze na Jasną Górę jest bardzo potrzebne, aby dobrze przeżyć rekolekcje. Ono oskubuje człowieka z wszelkich naleciałości, tego co sztuczne, ze wszystkich masek - mówi ks. Dawid Kostecki, przewodnik "Trójeczki".