Stary Węgliniec. 50 lat parafii

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 18.07.2022 13:56

W sobotę wspólnota świętowała odpust i rocznicę powstania.

Stary Węgliniec. 50 lat parafii Eucharystia odpustowa z udziałem biskupa legnickiego. Jędrzej Rams /Foto Gość

W sobotę 16 lipca przypadało święto Matki Bożej z Góry Karmel, zwanej inaczej Matką Bożą Szkaplerzną. W naszej diecezji tylko trzy świątynie noszą to wezwanie. W tym roku parafia pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Starym Węglińcu, będąca świątynią parafialną, świętowała jubileusz 50-lecia. Z tej okazji parafię odwiedził biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.

Ordynariusz zwrócił uwagę, że wystarczy rozejrzeć się wokół, by mieć za co dziękować Bogu. - Piękny kościół, stara świątynia, tyle wieków zanoszenia modlitw ku Bogu w tym miejscu. To jest ważne miejsce, bo dzięki niemu powstaje, kształtuje się tutaj Boża rodzina. Dlatego dziękujemy Bogu nie tylko za instytucję, ale za istnienie rodziny w Duchu Świętym, żywego Kościoła - mówił biskup. - Ale może ktoś powiedzieć, że wypełnianie tych słów nie jest łatwe. I będzie miał rację. Dlatego Bóg zsyła nam pomoc, wsparcie. Nazywamy je łaską. Łaska to nic innego jak moc Boża. Taką jest chociażby szkaplerz karmelitański. Jest to tarcza wobec podstępnych zakusów diabła. A więc chrześcijanin doświadczający pokus i słabości nie jest zdany jedynie na swoje siły - mówił hierarcha.

W ołtarzu głównym kościoła parafialnego widnieje wizerunek Matki Bożej Kochawińskiej, zwanej również Matką Dobrej Drogi. W kościele nie brakuje jednak patronki miejsca, która została w nim przedstawiona w postaci figury w ołtarzu głównym. Dodatkowo, o czym mówił w powitaniu ks. Krzysztof Żądło, nie przez przypadek po bokach ołtarza wiszą portrety św. Jana Pawła II oraz bł. ks. Jerzego Popiełuszki. - Zarówno papież, jak i kapelan solidarności byli czcicielami Matki Bożej, a szczególnie Matki Bożej Szkaplerznej. Obaj nosili szkaplerz przez całe swoje życie. Dlatego właśnie tam, w naszej świątyni, jest ich miejsce, ponieważ są dla nas przykładem wierności do końca Matce Bożej - mówił kapłan.