Jędrzej Rams: Stracimy Księdza z Legnicy?

Ks. prof. Sławomir Stasiak: Nie wyprowadzam się stąd na stałe, ale faktycznie, teraz muszę zamieszkać we Wrocławiu, bo tak przewiduje statut PWT. Nie wyobrażam sobie zarządzania zdalnie, z odległości. Legnica pozostaje moim domem.

Wybór na nowego rektora to dla Księdza rodzaj życiowego wyzwania?

Nie traktuję tego jako wyzwania. Mam świadomość tego, co osiągnęli moi poprzednicy. Mam na myśli chociażby ks. rektora Majkę, ks. Krucinę, biskupa Ignacego Deca. Oni przecież postarali się i doprowadzili do uznania przez Stolicę Apostolską statusu wydziału teologicznego związanego z przedwojennym Wydziałem Teologicznym na Uniwersytecie Wrocławskim, uzyskali formalny tytuł Papieskiego Wydziału Teologicznego. To było także włączenie PWT do kolegium uczelni polskich, stworzenie konferencji rektorów uczelni Wrocławia i Opola, prawo nadawania wszystkich tytułów − od magistra do profesora. Oczywiście czasami pojawia się myśl, czy dam radę. Ale po chwili jakby przychodzi inna, że przecież nie jestem sam. Jest tam grono osób, z którymi już od wielu lat współpracuję. Są to ludzie bardzo zatroskani o losy PWT, więc mam nadzieję, że uda nam się ukończyć to, co zaplanowaliśmy.