Mechanizmy – słowo klucz

Gość Legnicki 31/2021

publikacja 05.08.2021 00:00

Ks. Krzysztof Antończak, terapeuta uzależnień w MONAR, tłumaczy, jak działają zniewolenie i uzależnienie i czy można się przed nimi ochronić.

Wolność jest nieodzownym atrybutem szczęścia, dlatego warto o nią zawalczyć. Wolność jest nieodzownym atrybutem szczęścia, dlatego warto o nią zawalczyć.
Jędrzej Rams /Foto Gość

Jędrzej Rams: Sierpień kojarzy się z zachętą do trzeźwości. Ksiądz zna problemy osób uzależnionych. Spytam więc: dlaczego jest to takie ważne?

Ks. Krzysztof Antończak: Na temat wolności moglibyśmy bardzo dużo powiedzieć. Spójrzmy na ten problem w nieco węższym wymiarze. Potraktujmy trzeźwość jako formę wolności, a uzależnienie jako formę zniewolenia, zwłaszcza że właśnie kwestii trzeźwości poświęcony jest aktualny miesiąc. Jednym z obrazów, które często wracają do mnie, gdy myślę o zniewoleniu, jest sen św. Jana Bosko, na którego opis natknąłem się, będąc w seminarium. Świętemu przyśniło się, że był w kościele pełnym chłopców przygotowujących się do spowiedzi. Zaczął ich spowiadać, ale widząc, że sam nie poradzi sobie z taką rzeszą, poszedł do zakrystii po jakiegoś księdza do pomocy. Idąc przez kościół, zobaczył, że chłopcy mają na szyjach wielkie sznury, które ściskały ich gardła. Ojciec Bosko kazał im je zdjąć, ale chłopcy najpierw milczeli, potem powiedzieli, że to niemożliwe, bo ktoś z tyłu je trzyma. Kiedy ks. Jan zbliżył się do jednego z chłopców, zobaczył, że stoi za nim przerażająca postać z rogami.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.