Olszyna. Za zasługi dla Sybiraków

Artur Grabowski

publikacja 19.04.2021 16:31

W niedzielę 18 kwietnia w olszyńskiej parafii uczczono pamięć Sybiraków.

Olszyna. Za zasługi dla Sybiraków Uhonorowanie zasłużonych. Artur Grabowski

Za nami 81. rocznica wywózki Polaków na Sybir. To smutna rocznica, która każdego roku skłania do refleksji. Wszak troska o to, aby nigdy nie zapomnieć historycznej ofiary naszych rodaków, to ważna sprawa.

Tegoroczna rocznica miała jednak szczególny charakter. Podczas Sumy parafialnej nie tylko modlono się za zmarłych i żyjących Sybiraków. Nie zabrakło związkowego sztandaru i przedstawicieli sybirackiej społeczności z Olszyny, Biedrzychowic i Lubania. Była to także okazja do wyrażenia wdzięczności za ludzi, którzy troszczą się o to, by pamięć o losach zesłańców przetrwała jak najdłużej. Na zakończenie uroczystej Eucharystii w imieniu prezesa Zarządu Głównego Związku Sybiraków w Warszawie pan Romuald Karczewski, prezes koła w Lubaniu, wręczył Złotą Odznakę Honorową pani Teresie Dłubała - córce sybiraczki Jadwigi Mackiewicz, a zarazem szefowej parafialnego koła Żywego Różańca.

- Jesteś z nami już wiele lat. Z wielkim zaangażowaniem jako członek zarządu pełnisz funkcję sekretarza i łącznika koła - powiedział prezes lubańskiego koła sybiraków Romuald Karczewski. - Dziękujemy ci za dotychczasową pracę na rzecz sybirackiej społeczności. Doceniamy to i dlatego wystąpiliśmy o to odznaczenie. Jesteśmy wdzięczni, że jesteś z nami.

Po akcie dekoracji Złotą Odznaką Honorową gratulacje z przyznanego odznaczenia i wyrazy wdzięczności za współpracę z gminą przekazał również w imieniu władz samorządowych burmistrz Olszyny Leszek Leśko, a na koniec wyrazili swoje uznanie również olszyńscy duszpasterze na czele z ks. proboszczem Bogusławem Wolańskim.

Wstępując do koła, pani Teresa wzięła sobie za punkt honoru troskę o pamięć o syberyjskich zesłańcach i to przesłanie towarzyszy jej przez cały czas. Rodzice pani Teresy mieszkali w okolicach Nowogródka. Ojciec był gajowym. 10 lutego 1940 roku wraz z dwójką dzieci zostali wywiezieni do Kazachstanu. Ojciec pracował przy wyrębie lasu, a matka w kopalni złota, gdzie stojąc w zimnej wodzie, płukała piasek. Tam urodził się brat pani Teresy Józef i siostra Elwira, która zmarła. Po sześciu latach powrócili z zesłania do Polski - ojciec z Dywizją Kościuszkowską, a matka z dziećmi. Odnaleźli się, choć nie w komplecie, ale rodzina przetrwała ten trudny czas. Pani Teresa troszczy się o to, by nigdy nie zapomniano dramatu syberyjskiego zesłania, z którego wielu Polaków nie miało szczęścia powrócić do ojczyzny. Teresa Dłubała to nie tylko córka zesłańców Sybiru. To także aktywna, rozmodlona parafianka. Na sercu leży jej szczególnie różańcowy apostolat w ramach Żywego Różańca, któremu przewodzi jako główna zelatorka, ale także modlitwa za dusze zmarłych w ramach wspólnoty Apostolstwa Pomocy Duszom Czyśćcowym.

Złota Honorowa Odznaka za Zasługi dla Związku Sybiraków czekała na panią Teresę już od 21 lipca 2020 roku. Jednak niepewny czas epidemii i wiele innych zawirowań spowodowały, że uroczyste wręczenie medalu stało się możliwe dopiero teraz, w kolejną rocznicę dramatu wielu polskich rodzin, która została godnie uczczona nie tylko poprzez Eucharystię czy wręczenie odznaczenia, ale także oddaniem hołdu, złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy przy znaku pamięci, jakim jest specjalna tablica w olszyńskim kościele parafialnym.