Legnica. Nabożeństwo do św. Serapiona

Jakub Zakrawacz

publikacja 22.03.2021 15:39

Nieznany w Polsce ojciec pustyni może stać się popularny w mieście nad Kaczawą.

Legnica. Nabożeństwo do św. Serapiona Słoiczki z olejem św. Serapiona. Jakub Zakrawacz

W sobotę 20 marca w sanktuarium św. Jacka w Legnicy po wieczornej Mszy św. odbyło się nabożeństwo połączone z namaszczeniem olejem św. Serapiona z Thmuis.

Jak doszło do tego, że prawie nikomu w Polsce nieznany święty trafił do Legnicy? - Wszystko dzięki Polonii niemieckiej oraz biskupowi Liechtensteinu, którego mieliśmy okazję poznać - mówi ks. Andrzej Ziombra, kustosz sanktuarium. - To dzięki nim olej św. Serapiona trafił ostatecznie do nas - tłumaczy duchowny, który prezentuje dwa słoiczki z olejem świętego.

Sobotnie nabożeństwo rozpoczęło się modlitwą, w trakcie której wierni mogli zanosić swoje prośby za pośrednictwem św. Serapiona, a także wybaczyć innym doznane cierpienia i krzywdy. Kapłani namaszczali czoła i ręce wiernych olejem św. Serapiona, który przyjęty z wiarą mógł przynieść im uzdrowienie.

Legnica. Nabożeństwo do św. Serapiona   Św. Serapion.

Martyrologium rzymskie (księga liturgiczna zawierająca łącznie blisko 5.600 imion błogosławionych i świętych) umieszcza św. Serapiona pod datą 21 marca, co stanowi niezwykły zbieg okoliczności z uwagi na przypadkowy wybór dnia nabożeństwa w Legnicy (odbyło się ono w sobotę 20 marca po wieczornej Mszy św., która przecież zaliczana jest do Eucharystii niedzielnej).

Nabożeństwo połączone z namaszczeniem olejem św. Serapiona, prawdopodobnie będzie się odbywało w sanktuarium św. Jacka cyklicznie. 


Św. Serapion żył w IV w. i zanim został biskupem Thmuis w dolnym Egipcie, był mnichem i praktykował ascezę. Ten przyjaciel św. Atanazego Wielkiego, a uczeń św. Antoniego Opata zaliczany jest do tzw. ojców egipskich, ojców pustyni. Jako hierarcha zasłynął przede wszystkim zaciekła walką z herezją arianizmu, za co spotkały go przykre konsekwencje. Został bowiem wygnany na polecenie cesarza Konstancjusza II lub - jak dosłownie czytamy w jednym z wydań Martyrologium rzymskiego - „przez wściekłych arian”. Św. Serapion zmarł śmiercią naturalną w Egipcie. Z uwagi na życie, jakie prowadził, przysługuje mu dodatkowo tytuł wyznawcy.