Uchwycić istotne

Jakub Zakrawacz

publikacja 24.12.2020 13:45

O tym, od czego rozpocząć czytanie Pisma Świętego oraz jak uniknąć błędnych interpretacji, mówi biblista ks. Jan Klinkowski, prof. PWT we Wrocławiu.

Uchwycić istotne Duchowny zamieszcza swoje rozważania na fanpage'u parafii pw. NSPJ w Legnicy. Screenshot z fanpage parafii

Jakub Zakrawacz: Skąd w życiu Księdza szczególna zażyłość z Pismem Świętym?

Ks. Jan Klinkowski: Ona rozpoczęła się już w czasie studiów. Gdy wybierałem seminarium naukowe, wybór padł właśnie na seminarium biblijne. Wszedłem w interpretację tekstów oraz środowisko, w którym wspólnie kształtowaliśmy naszą pasję. Zrodziło się zamiłowanie do Biblii, które z czasem stało się sposobem na prowadzenie ewangelizacji.

Co radziłby Ksiądz osobom, które chcą dopiero rozpocząć swoją przygodę z Biblią? Od czego najlepiej zacząć?

Przede wszystkim nie zaczynać od początku, ale właśnie od Ewangelii. Wychodząc z tego punktu, dużo łatwiej jest przejść do drogi Jej przygotowania, czyli zapowiedzi starotestamentalnych. Dobrze jest również czytać z komentarzem. Przeniesiemy się wtedy do danej epoki: zarówno na płaszczyźnie literackiej (sposób wyrażania myśli), środowiskowej i historycznej (teksty powstały przecież w konkretnych okolicznościach) oraz ówczesnego spojrzenia na religię, rzeczywistość nadprzyrodzoną. Bez tego trudno jest pewne rzeczy zauważyć.

Relacja ilość, a jakość. Lepiej jest przeczytać na raz więcej stron tekstu, czy skupić się na konkretnym fragmencie i go rozważać?

Nie ma aż takich szczegółowych wskazań. Czasem pewne fragmenty tworzą szerszy kontekst (zwłaszcza w Starym Testamencie) i dopiero czytając je razem, jesteśmy w stanie uchwycić istotne wątki. Mamy jednak również literaturę mądrościową (np. Księga Syracha, Księga Przysłów), która często odnosi się do konkretnych aspektów życia. Te dobrze jest więc czytać po fragmencie, medytować.  

O filmikach na Facebooku, komentarzach Ojców Kościoła oraz indywidualnych interpretacjach Pisma Świętego, przeczytacie na kolejnej stronie.

Na facebookowej stronie parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy co jakiś czas pojawiają się Księdza filmiki. Jaki cel przyświecał Księdzu, by dzielić się z wiernymi komentarzami do Pisma Świętego?

To były początki pandemii i propozycja pierwszych rekolekcji zorganizowanych przez Facebooka. Z internetu korzysta wielu młodych, którzy wyrazili chęć skorzystania właśnie z takiej formy katechez (od strony technicznej przygotowuje je właśnie młodzież). Z czasem jednak okazało się, że komentarze dotarły również do wielu osób ze średniego, a nawet starszego pokolenia. Wtedy pojawiła się inspiracja, by takie filmy nagrywać przy okazji większych uroczystości .

W styczniu wspominamy św. Grzegorza z Nysy, jednego z najbardziej znanych komentatorów Pisma Świętego. Czy zdarzyło się Księdzu korzystać z objaśnień Ojców Kościoła?

Owszem, czepię z nich inspirację. Sięganie do ich tekstów jest zbliżeniem się do sposobu interpretowania przez osoby, które były bardzo blisko czasów, w których te teksty powstawały. Wspólnoty Kościoła zmieniały się. Niektóre kwestie, z ich punktu widzenia oczywiste i niezauważalne, są dla nas dzisiaj bardzo istotne i mogą wiele wyjaśnić.

A jak ma się sprawa z naszymi interpretacjami?

Cały czas obracamy się w rzeczywistości nie do końca uchwytnej, czyli rzeczywistości natchnienia. Natchnienie jest obecne zarówno w tekście Pisma Świętego, jak i w osobie, która Je czyta. Wierzymy, że gdy otwieramy nasze serce na orędzie biblijne i chcemy je zrozumieć, przyjąć do realizacji w życiu, to gdzieś tam działa Duch Święty, który nam w tym wszystkim pomaga.

Może najlepiej jest połączyć jedno z drugim: komentarz plus własna interpretacja?

Korzystanie z komentarzy pomaga nam jeszcze lepiej zrozumieć tekst, i tym samym, zgodnie z wolą Bożą wcielić go w życie. Mamy w historii bowiem wiele przykładów nadinterpretacji tekstu biblijnego. Dzieje się tak, gdy ktoś podchodzi do tekstu z określonymi założeniami, jakąś konkretną koncepcją interpretacji. Taka osoba szuka wtedy jedynie argumentów do wcześniej przyjętej tezy i zamyka się na działanie Ducha Świętego. Sama swoją wolą narzuca interpretację, która wcale nie musi być poprawna.

Komentarze biblijne ks. Jana Klinkowskiego, prof. PWT (w tym rozważanie na Święto Bożego Narodzenia) można znaleźć TUTAJ.