Skodyfikowana miłość

Gość Legnicki 48/2020

publikacja 26.11.2020 00:00

O tym, w jaki sposób orzeka i jak działa sąd kościelny w diecezji legnickiej, mówi jego oficjał ks. dr Krzysztof Cipior.

▲	– W Kościele jest miejsce zarówno dla prawa, jak i dla charyzmatów – mówi ks. Cipior, cytując św. Jana Pawła II. ▲ – W Kościele jest miejsce zarówno dla prawa, jak i dla charyzmatów – mówi ks. Cipior, cytując św. Jana Pawła II.
Jędrzej Rams /Foto Gość

Jędrzej Rams: Po co Kościołowi prawo, kodeksy, sądy? Pismo Święte nie wystarczy?

Ks. dr Krzysztof Cipior: W każdej epoce dziejów Kościoła nie brak głosów odnoszących się do prawa w Kościele z dużą dozą sceptycyzmu, a niejednokrotnie negujących jego sens. Nawet po zakończeniu Soboru Watykańskiego II pojawili się sceptycy, którzy przeciwstawiali „Kościół prawa” „Kościołowi miłości i charyzmatów”. Sobór Watykański II pozwala nam znaleźć odpowiednie miejsce dla prawa, albowiem ostatnim dokumentem tego soboru był właśnie Kodeks prawa kanonicznego promulgowany w 1983 roku. Jan Paweł II mówił wprost, że w Kościele jest miejsce zarówno dla prawa, jak i dla charyzmatów. Przecież nasze widzialne instytucje kościelne domagają się norm prawnych, które gwarantowałyby im wewnętrzny porządek. Obrazuje to stara rzymska zasada, mówiąca, że tam, gdzie nie ma porządku, nie zastąpi go żadna cnota. Prawo kanoniczne, którego podstawowym segmentem są normy pochodzące wprost z prawa Bożego, umożliwia realizację zbawczej misji Kościoła.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.