Lubinianie świętują 102. rocznicę odzyskania niepodległości

Jakub Zakrawacz

publikacja 11.11.2020 15:53

Eucharystia zamówiona przez prezydenta, kwiaty pod pomnikiem, konie, wreszcie „Pociąg do historii” i dzielenie się krwią „Dla Niepodległej”.

Lubinianie świętują 102. rocznicę odzyskania niepodległości Msza św. odbyła się w lubińskim kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Jakub Zakrawacz

W środę 11 listopada, Narodowe Święto Niepodległości obchodzone było w Lubinie na różne sposoby.

O godz. 11.30 w tamtejszym kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej odbyła się uroczysta Msza św. w intencji ojczyzny, zamówiona przez Roberta Raczyńskiego, Prezydenta Lubina w imieniu mieszkańców miasta. Eucharystię odprawił ks. Alfred F. Leja SDB.  - Ojczyzna to materia utkana z naszej wewnętrznej wolności i odpowiedzialności. Niech Bóg da nam jasność widzenia, prawość myślenia, męstwo w czynach - mówił w homilii kapłan.

W tym samym czasie część mieszkańców zebrała się pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego, który znajduje się w parku nieopodal. Z uwagi na obostrzenia, złożenie kwiatów w tym miejscu było jedynym oficjalnym punktem obchodów. W parku pojawili się m.in. weterani, przedstawiciele ratusza i powiatu lubińskiego. Był również czas na piosenkę patriotyczną w wykonaniu młodych uczestników czy niewątpliwą atrakcję w postaci grup rekonstrukcyjnych, przedstawiających m.in. ułana na koniu. Po zakończeniu spotkania jeźdźcy ruszyli ulicami Lubina. 

Inną z atrakcji w mieście stał się owoc wspólnej inicjatywy Kolei Dolnośląskich i Instytutu Pamięci Narodowej. Równo o godz. 11.11 z dworca Wrocław Główny w stronę Lubina (ze stacją docelową w Głogowie) ruszył patriotyczny pociąg, przewożący na swym pokładzie grupę rekonstrukcyjną. Na lubińskim dworcu zawitał on o godz. 12.27 i został przywitany przez wielu mieszkańców.

- Nigdzie dziś nie jedziemy, specjalnie przyszłyśmy zobaczyć pociąg  – mówiły Natalia i Magdalena, które o akcji dowiedziały się z internetowego portalu miasta.  – Czekamy, nawet mamy przygotowaną specjalną chorągieweczkę. To nasze święto i jesteśmy szczęśliwi że chociaż w ten sposób mogliśmy pokazać, że wszyscy jesteśmy jednością. Odśpiewaliśmy hymn i szybko tutaj przybiegliśmy – mówili Małgorzata i Andrzej.

Przyjazd pociągu uwiecznili na swoich kamerach młodzi Lubinianie, którzy interesują się kolejnictwem i na co dzień prowadzą swoje kanały na platformie Youtube („Kolejowy Kameleon” i „Wykolejony Piotrek”), gdzie umieszczają swoje filmy.

W Lubinie wciąż jeszcze trwa akcja oddawania krwi „Dla niepodległej”. Każdy, kto do piątku podzieli się życiodajnym płynem, może liczyć na drobny upominek-niespodziankę. O szczegółach akcji można przeczytać TUTAJ.