Będzie trzęsło mniej

Jędrzej Rams

|

Gość Legnicki 40/2020

publikacja 01.10.2020 00:00

Specjaliści z kopalnianej stacji geofizyki górniczej w Oddziale Zakłady Górnicze Rudna otworzyli drzwi swojego ośrodka, by pokazać dziennikarzom ich codzienną, mało widoczną, a niezwykle ważną pracę.

Kopalnia to setki chodników przecinających ziemię we wszystkich możliwych kierunkach. Kopalnia to setki chodników przecinających ziemię we wszystkich możliwych kierunkach.
Jędrzej Rams /Foto Gość

Każda kopania musi posiadać zespół geofizyków, których zadaniem jest monitorowanie górotworu w miejscu wydobywania złóż. Wydobycie w kopalni ZG Rudna odbywa się na obszarze ponad 70 km kw. Sejsmolodzy do monitorowania pracy górotworu używają 40 czujników. Są one tak czułe, że byłyby w stanie wykryć drgania jeżdżących pod ziemią pojazdów, a nawet więcej – narzędzia wypadające z rąk górników. Po co to wszystko? Według danych KGHM w ciągu 50 lat jego funkcjonowania na powierzchnię ziemi zostało wydobytych aż miliard ton urobku, czyli wszelkiego rodzaju skał w których znajduje się ruda miedzi. Tej jest obecnie około 1,5 proc. w materiale wywożonym na powierzchnię. W zeszłym roku koparki wywiozły na powierzchnię 30 mln ton urobku. To sprawia, że tylko przed rokiem pod powierzchnią m.in. Polkowic, Trzebcza, Żukowic i Grodowca na głębokości około 1000 m zniknęło kilka milionów ton ziemi. Są to kilometry chodników, które wydrążone są w górotworach.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.