Wojna na argumenty

Michał Orda

|

Gość Legnicki 27/2020

publikacja 02.07.2020 00:00

Wygląda na to, że kontrofensywa polskiej strony okazała się (przynajmniej chwilowo) skuteczna.

▲	Kopalnia ma szansę istnieć do co najmniej 2044 roku, jednak nie wiadomo, czy dostanie koncesję. ▲ Kopalnia ma szansę istnieć do co najmniej 2044 roku, jednak nie wiadomo, czy dostanie koncesję.
Roman Tomczak /Foto Gość

Trwa czeska kampania przeciwko istnieniu wielkiej kopalni węgla brunatnego w Worku Turoszowskim. Obecnie kopalnia oraz elektrownia starają się o przedłużenie koncesji na wydobycie węgla. Ta kończy się zaledwie za kilka lat, chociaż złoża są na tyle bogate, że starczą co najmniej do lat 40. XXI wieku. Czescy mieszkańcy regionów graniczących z Polską wysłali kilka tysięcy e-maili do Komisji Europejskiej, w których wskazują na wiele negatywnych skutków funkcjonowania tych polskich przedsiębiorstw. Wśród szeregu zarzutów najpoważniejszymi są te, które wskazują na rzekomą degradację środowiska, w tym bezpośredni wpływ pogłębiania kopalni na obniżanie się poziomu wód gruntowych po czeskiej stronie granicy.

Dostępne jest 40% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.