Rodzinna historia ze Szkaplerzną w tle

Jędrzej Rams

|

Gość Legnicki 25/2020

publikacja 18.06.2020 00:00

– Cieszę się, że dowiedziałem się czegoś więcej o rodzinie. A to jest prawdziwy skarb. I ja wiem, że to znowu Matka Boża zadziałała – mówi Władysław Kwaśnik, repatriant z Bośni, który dzięki ustaleniom krakowskiej genealog i artykułowi w „Gościu Legnickim” poznał losy swoich krewnych.

Wizerunek drewnianego kościółka z 1902 roku uwieczniony na szkle. Wizerunek drewnianego kościółka z 1902 roku uwieczniony na szkle.
Jędrzej Rams

Prawie rok temu na łamach „Gościa Legnickiego” opisywaliśmy historię kultu Matki Bożej Szkaplerznej w Parzycach – w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zebrzydowej. Kult ten został tam zaszczepiony po II wojnie światowej wraz z przyjazdem na te ziemie polskich repatriantów z Bośni. To oni przywieźli zwinięty w rulon obraz, który dzisiaj króluje w niewielkiej kaplicy pośrodku Parzyc.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.