Nie może dać ten, który nie ma

Jędrzej Rams

|

Gość Legnicki 29/2019

publikacja 18.07.2019 00:00

Dlaczego Legnica została wybrana na miejsce wakacyjnego obozu stypendystów, mówi ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący zarządu fundacji.

– Od początku chcieliśmy wspierać młodych dwutorowo  – mówi  ks. D. Kowalczyk. – Od początku chcieliśmy wspierać młodych dwutorowo – mówi ks. D. Kowalczyk.
Jędrzej Rams /Foto Gość

Jędrzej Rams: Jakie były początki działania fundacji?

Ks. Dariusz Kowalczyk: Są w Polsce, także na Dolnym Śląsku, obszary biedy, społecznej nierówności. Podczas transformacji ustrojowej wyjątkowo tragiczna sytuacja panowała na obszarach po państwowych gospodarstwach rolnych. Święty Jan Paweł II podczas wizyty w Polsce w 1999 roku bardzo mocno głosił potrzebę solidarności społecznej. Mówił o tym w Sosnowcu, Gliwicach, Ełku, Siedlcach, Warszawie, Krakowie. Chodziło nie tyle o napiętnowanie i wskazanie odpowiedzialnych za zorganizowane działania struktur państwowych, ile o potrzebę wspierania potrzebujących, w tym synów i córek Kościoła.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.