Już bez Bartka, ale... z nim

Jędrzej Rams

|

Gość Legnicki 27/2019

publikacja 04.07.2019 00:00

– Maryja nie jest naszym celem. Celem jest Bóg Ojciec. I dobrze, że pielgrzymka ruszyła w Dniu Ojca – mówi o. Tomasz o wędrówce do Matki Bożej Łaskawej.

Przepiękne widoki rekompensują nieustanne pokonywanie gór i pagórków. Przepiękne widoki rekompensują nieustanne pokonywanie gór i pagórków.
O. Tomasz Cichocki

Znowu to zrobili. Znowu wyruszyli z Lwówka Śląskiego, by przejść przez m.in. Janowice Wielkie oraz Kamienną Górę i dotrzeć do Krzeszowa, do panującej tam Królowej Sudetów. Tak od ponad 20 lat wygląda trasa niezwykłej pieszej pielgrzymki, którą na początku wakacji odbywają niezwykli pątnicy. Tradycja takiego wędrowania po diecezji legnickiej narodziła się tuż po tym, jak papież Jan Paweł II odwiedził Legnicę, gdzie ukoronował ikonę Matki Bożej Łaskawej. Wówczas grupa lwóweckich parafian postanowiła wyjść na szlak i dotrzeć do Domu Łaski Maryi w Krzeszowie, by dziękować i prosić za przyczyną Tej, która patronuje naszej diecezji. Zmieniają się tylko intencje, tak jak zmienia się skład i liczebność pątniczej grupy.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.