Zamordowany przy ołtarzu

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 11.06.2019 10:26

Ataki na kapłanów zdarzały się też w naszej diecezji. "Gość Legnicki" przypomniał zbrodnię przy ołtarzu sprzed lat.

Zamordowany przy ołtarzu Zdjęcie z pogrzebu ks. Józefa Górszczyka. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W poniedziałek 10 czerwca we Wrocławiu został zaatakowany nożem idący do kościoła na Mszę św. ks. Ireneusz Bakalarczyk. Kapłan na szczęście przeżył. 50 lat temu w Maciejowej, dzisiaj części Jeleniej Góry, tyle szczęścia nie miał ks. Józef Górszczyk. O jego historii pisaliśmy przed kilkoma laty w "Gościu Legnickim", przy okazji kolejnej rocznicy zabójstwa tego kapłana. Szczegóły odkrył Janusz Skowroński, który nie tylko zagłębił się w akta IPN, ale także odnalazł świadków tamtych wydarzeń.

Wszystko wydarzyło się 10 stycznia 1964 roku. Podczas Eucharystii, sprawowanej wówczas tyłem do ludu, do kościoła wszedł Piotr Soroka. Krzycząc o zemście rzucił się z siekierą na ks. Józefa i zadając kilka ciosów, zamordował go. Według świadków stało się to tuż po ofiarowaniu darów, gdy kapłan skończył nalewać wino do kielicha. Soroka musiał być przepełniony ogromnym gniewem, bo siekiery wbitej w czaszkę zabitego nie mogli wyciągnąć nawet przybyli na miejsce milicjanci...

Motywu tej zbrodni nigdy nie poznaliśmy. Było kilka wersji. Jedną miało być podobieństwo ks. Józefa do oprawcy Soroki z obozu koncentracyjnego z czasów wojny. Inna wersja mówiła, że ofiarą miał być proboszcz parafii, który miał zwracać uwagę Soroce odnośnie jego znęcania się nad żoną. Ostatecznie sąd uznał mordercę za niepoczytalnego i ten został umieszczony w jednym z zakładów psychiatrycznych. Zmarł tam po kilkunastu latach.

Zbrodnia ta wstrząsnęła Polską. Władze chciały jak najszybciej zamknąć sprawę, zwłaszcza, że wśród ludzi pojawiły się głosy, że rozlana na ołtarzu krew zamordowanego kapłana nie chciała zastygnąć. Kardynał Stefan Wyszyński porównał nawet ks. Józefa do zamordowanego przy ołtarzu bp. Stanisława. Wszystko to działo się w kontekście nieustannej medialnej komunistycznej nagonki na księży i Kościół.

Więcej o kulisach odkrywania prawdy o tragicznych chwilach w Maciejowej znajdziecie na stronach Gościa Legnickiego w tekście Morderstwo przy ołtarzu.

Biogram ks. Józefa Górszczyka

- ur. 12 lutego 1931 roku w Pisarzowej k/Limanowej. W wieku sześciu lat został osierocony przez matkę. W 1939 r. zaczął uczęszczać do Szkoły Podstawowej w Pisarzowej. Był skromny i szanował słabszych. Co roku brał udział w pielgrzymkach do sanktuarium Matki Bożej w Szczyrzycu.

Wstąpił do zakonu pijarów w Krakowie. Nowicjat rozpoczął 26 sierpnia 1951 roku. 29 czerwca 1957 roku otrzymał z rąk bp. Stanisława Rosponda święcenia diakonatu, a 21 grudnia 1957 roku przyjął święcenia prezbiteratu. Mszę św. prymicyjną w swojej rodzinnej parafii w Pisarzowej odprawił 5 stycznia 1958 roku.

Od 1963 roku pracował jako wikariusz w kościele parafialnym w Maciejowej. Z wypowiedzi tamtejszych wiernych wynika, że zawsze odprawiał Mszę powoli i pobożnie i że był naprawdę kapłanem z powołania.

Został pochowany w Jeleniej Górze-Cieplicach. 29 września 1993 roku Kongregacja Prowincjalna Zakonu Ojców Pijarów zezwoliła na przeniesienie szczątków ks. Górszczyka do kaplicy cmentarnej w Pisarzowej. Ekshumacja odbyła się 4 listopada 1993 roku.

Dnia 6 listopada 1993 roku, po żałobnym nabożeństwie w kościele parafialnym w Pisarzowej, któremu przewodniczył bp Jan Styrna, trumna ze szczątkami ks. Józefa Górszczyka została uroczyście złożona w krypcie kaplicy cmentarnej w Pisarzowej.