Drukuj
Podziemna husaria
Najpierw był wstrząs odczuwalny w całym regionie. Potem walka o uratowanie górników. Na końcu – cud odnalezienia ostatniego z nich.
Premier Mateusz Morawiecki porównał służbę górniczych ratowników do szarży polskich wojsk pod Kircholmem.
Roman Tomczak /Foto Gość
We wtorek 29 stycznia zatrzęsło w posadach kopalnią Rudna k. Polkowic. Skala Richtera wychyliła się do 4,8 stopnia, co jest wartością odpowiadającą trzęsieniu ziemi o średniej sile. Na powierzchni chybotały się budynki. Pod ziemią runęły górnicze chodniki na obszarze 1,5 km kw.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.