Dopiero się rozkręcamy

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 33/2018

publikacja 16.08.2018 00:00

Pierwszy w dziejach parafii Orszak Trzech Króli, akcje krwiodawstwa, Drogi Krzyżowe w intencji małżeństw i trzeźwości, cykliczne wizyty owieczki Magdy... Nawet w małej miejscowości ewangelizacja może hulać jak w wielkiej metropolii.

▲◄	Dzięki łaskami słynącej barokowej figurze Matki Bożej w 2007 r. wojcieszowska świątynia została podniesiona do rangi diecezjalnego sanktuarium maryjnego. ▲◄ Dzięki łaskami słynącej barokowej figurze Matki Bożej w 2007 r. wojcieszowska świątynia została podniesiona do rangi diecezjalnego sanktuarium maryjnego.
Zdjęcia Roman Tomczak /Foto Gość

Wojcieszów leży poza głównymi szlakami komunikacyjnymi diecezji. W tym tkwią i słabość, i siła tej miejscowości. Słabość polega na tym, że mieszkańcy Wojcieszowa przywykli do spokoju i ciszy, także w sprawach pobożności. Dlatego innowacje wprowadzane od prawie dwóch lat przez ks. Piotra Sikorskiego przyjmowane były zrazu ostrożnie. Siła tkwi w uroku późnośredniowiecznej świątyni i tym, że tu wszyscy się dobrze znają. Skarbem parafii są dzieci. To do nich przed wakacjami przyjechała owieczka Magda. Ta wełnista postać jest maskotką miesięcznika „Mały Przewodnik Katolicki”, który od kilku lat wysyła owieczkę do różnych parafii na spotkania z dziećmi, głównie komunijnymi. A tych było w ubiegłym roku w wojcieszowskiej parafii aż dwanaścioro.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.