Kulminacją każdego dnia, również pielgrzymkowego, jest Eucharystia. Trzeciego dnia wędrówki do Matki Bożej Częstochowskiej pątnicy XXVI PPL przeżyli taką w Tyńcu Małym.

Liturgii przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej Jacek Kiciński. Jest to biskup-pielgrzym, ponieważ jeszcze za czasów prezbiteratu chodził on na pielgrzymki wrocławskie. Nie zaprzestał tego również po przyjęciu sakry biskupiej. Również i w tym roku rusza na pielgrzymkowy szlak.

Podczas kazania w Tyńcu pojawiło się wiele odniesień, anegdot i prawd rodem z szlaku.

Hierarcha zwrócił uwagę legnickich pielgrzymów na kilka podstawowych elementów, które towarzyszą każdemu, kto idzie w kierunku prawdy.

- Patronem dzisiejszej waszej drogi był dla was św. Andrzej Bobola. Był on niestrudzonym głosicielem prawdy i jedności. Miłość jest niekochana i on też został oskarżony i brutalnie zamordowany - mówił bp Jacek Kiciński. - Pielgrzymka jest to piękny czas rekolekcji w drodze. Czas osobistej i wspólnotowej refleksji nad naszym życiem. Niech każdy zada sobie pytanie, czy jest człowiekiem jedności. Tak w domu rodzinnym, jak i na pielgrzymce. Pielgrzymka jest sprawdzianem jedności. Ona uczy nas myśleć o drugim człowieku. Pielgrzymuję z pielgrzymką wrocławską i gdy mnie przyciska głód, idę do grupy pokutnej. Stamtąd nigdy nie wracam głodny. Od razu ktoś da mi kanapkę. Inaczej jest w grupie akademickiej - tam wychodzę jeszcze bardziej głodny. Oni się dopiero uczą dawać. W pokutnej już dają. Z jedności wynika miłość, a z nich - wolność. Co jest sprawdzianem jedności, miłości i wolności? Jest to tęsknota za nimi! Jeżeli jest coś autentycznego, za tym tęsknimy. Kto z was wraca na pielgrzymkowy szlak? O widzę wiele rąk w górze. No właśnie - tutaj doświadczacie tego wszystkiego i z ogromną tęsknotą tutaj wracacie - mówił hierarcha.

Po Eucharystii odbył się wieczór patriotyczny, który przygotowała grupa nr 6, prowadzona przez księży salezjanów.