Wielkie "Bóg zapłać"

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 10.06.2018 21:34

Można powiedzieć, że jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. prałata Wiesława Migdała był swoistym świętem Lubina.

Wielkie "Bóg zapłać"

W niedzielę 10 czerwca lubinianie niezwykle licznie przybyli do kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego w Lubinie, by modlić się w intencji ks. prałata Wiesława Migdała, proboszcza tamtejszej wspólnoty, który świętował 50-lecie święceń prezbiteratu. Nie może to dziwić, ponieważ ten kapłan jak żaden inny jest związany z stolicą polskiej miedzi. Pracuje tutaj od 1981 roku, a więc aż 37 lat pracy kapłańskiej spędził właśnie w tym miejscu.

Modlitwie przewodniczył bp Zbigniew Kiernikowski, ordynariusz diecezji legnickiej. Obok niego przy ołtarzu stanął sam jubilat a także bp Marek Mendyk, bp Stefan Cichy i bp Stefan Regmunt. Obecni byli też koledzy rokowi ks. Migdała oraz jego kapłani wywodzący się z tej parafii oraz ci, którzy tutaj pracowali.

Podniosłą atmosferę zbudowała orkiestra górnicza a także reprezentacje różnego rodzaju szkół i zakładów pracy, które wystawiły swoje poczty sztandarowe. Obecni byli też parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele KGHM Polska Miedź S.A., związkowcy, górnicy z rodzinami.

W homilii biskup Zbigniew mówił, że jubileusz to czas łaski, wyrównania różnych niewłaściwości, tak by być bardziej osadzonym w zamyśle Boga. Jest to czas radości i dziękczynienia za to, co stało się dobrem w życiu jubilata.

Jubilat na zakończenie liturgii i po przyjęciu życzeń podkreślał, że tam modlitwa była szczególna - Chcemy z kolegami dziękować Bogu z dar życia i powołania - zaczął ks.prałat Wiesław Migdał. Dziękował przy tym też osobom, tak duchownym jak i świeckim za lata wspierania parafii i jego samego w dziele duszpasterskim.- Dziękuję przedstawicieli KGHM i braci górniczej za to, że znaleźli czas i chęć i wystarali się o tytuł honorowego generała górnictwa dla mnie. To oznacza, że między nami jest zaufanie - podkreślał kapłan i wyraźnie łamiącym się głosem podkreślał - Ponad połowę życia spędziłem tu, w Lubinie - po tym stwierdzeniu rozległa się kilkuminutowa burza braw.

W Gościu Legnickim opisywaliśmy jedną z licznych ciekawych historii z życia jubilata. Było to o jego służbie w kleryckiej jednostce wojskowej. Ks. prałat Wiesław Migdał był na 3. kompanii a dwa pietra niżej, na 1. kompanii służbę odbywał wówczas ks. Jerzy Popiełuszko. Więcej - TUTAJ