Rozdzierali niebo

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 01.06.2018 09:09

Wieczorem w Boże Ciało rozpoczęły się rekolekcje z o. J. Maniparambilem w Lwówku Śląskim.

Rozdzierali niebo Modlitwa to najważniejsza cześć spotkań z o. Jose Maniparambilem. Jędrzej Rams /Foto Gość

​Od wieczora Bożego Ciała w Lwówku Śląskim trwają rekolekcje, które prowadzi gość z Indii - ojciec Jose Maniparambil. Kapłan jeździ po całym świecie z posługą modlitewną i wstawienniczą. Z wykształcenia jest biblistą. Przyjechał tutaj na zaproszenie ojców franciszkanów, duszpasterzy parafii pw. św. Franciszka z Asyżu w Lwówku Śląskim. Prowadzone przez niego rekolekcje odbywają się pod hasłem: "W mocy Ducha".

- Dziękuję, że przyszliście. Bóg lubi wynagradzać, oddawać czas tym, którzy jemu go poświęcają. Jednego razu na Franciszkańskim Spotkaniu Młodych w Kalwarii Pacławskiej padał deszcz. Lało strasznie. Młodzież była przemoczona, ich rzeczy całe mokre. Szukaliśmy im miejsca po strychach, byle nie musieli spać w mokrych namiotach. Myślałem "Panie Boże, co się dzieje? To jest straszne!" Atmosfera tego FSM-u była daleka od tych, które były w poprzednich latach. W przedostatni dzień spotkaliśmy się na modlitwie. Krótkiej. Miał być wystawiony Najświętszy Sakrament na 15 minut. I właśnie wtedy wylało się na nas morze łask! Nigdy czegoś tak pięknego nie doświadczyłem! Pan wynagrodził wszystkim czas, który oni poświęcili Jemu. Dziękuję, że dzisiaj jesteście tutaj z nami, ufam że będziecie też w kolejnych dniach, bo Bóg chce Tobie dawać łaski - mówił o. Piotr Reizner OFM Conv.

Pierwszego dnia rekolekcji odbyły się tylko konferencja oraz wystawienie Najświętszego Sakramentu z indywidualnym błogosławieństwem dla każdego. Ojciec Jose Maniparambil przygotował wiernych do modlitwy opowiadając o pojawiającym się w na kartach Pisma Świętego słowie "Effatha".

- Rozedrzyj Panie niebo i przyjdź do nas - to wołanie pojawia się już u proroka w Starym Testamencie. Niebo otwiera się tęż podczas chrztu Jezusa w Jordanie. Później gdy Jezus uzdrawia poganina z głuchoty i niemowy, również używa tego sformułowania. Rozdziera niebo i sprowadza Ducha dla nie-Żyda, dla poganina. Gdy sam umiera na krzyżu, zasłona przybytku rozdziera się na dwoje. Różnie się to tłumaczy. Po pierwsze w świątyni w Jerozolimie był dwie zasłony. Pierwsza uosabiała niebo. I to ona się miała rozedrzeć. Drugie tłumaczenie dotyczy drugiej zasłony, która zasłaniała miejsce najświętsze. Ona niejako objawiała obecność Boga. Jednocześnie objawia i zakrywa. Sprawia, że niewidzialny jest niejako widzialny między nami. Gdy prawdziwy Bóg-Człowiek umiera i rozdzierane jest Jego ciało, zasłona też pęka. Trzecie tłumaczenie dotyczy samej śmierci Jezusa, gdy z rozdartego boku wypłynęła woda, która chrzci nas nie tylko samą wodą, ale i Duchem Świętym - mówił o. Jose Maniparambil.

Nagranie konferencji:

Kapłan wprowadził wiernych w modlitwę i jej przewodniczył. Później razem z ojcami z lwóweckiej parafii nakładał ręce i modlił się o błogosławieństwo.

Kolejne spotkania odbędą się w piątek (1 czerwca) o godz.17.30 ( Msza Święta z homilią, konferencja) oraz w sobotę o godz. 10 (konferencja, Msza Święta z modlitwą o uzdrowienie).