Prolajferzy przed szpitalem

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 24.05.2018 14:31

Kilka osób modliło się przy w Legnicy za dzieci zabite w łonie matki.

Prolajferzy przed szpitalem Manifestanci mieli z sobą transparent pokazujący zabite dziecko Jędrzej Rams /Foto Gość

Członkowie fundacji Pro - Prawo do Życia ​oraz ich sympatycy stanęli przed wejściem do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, by protestować przeciwko dokonywaniu w tym miejscu terminacji ciąż. Modlili się też za ofiary oraz uczestników tych działań.

- Jesteśmy tutaj, by modlitwą wynagradzać dobremu Bogu za grzech aborcji. Barbarzyństwo w Polsce trwa nadal. W zeszłym roku zamordowano u nas w kraju ponad 1100 dzieci. Na to bestialstwo nie możemy pozostać obojętni. Naszym obowiązkiem wynikającym z miłości wobec bliźniego jest modlitwa, środek pomocy dostępny dla każdego - mówił Adam Brawata, organizator pikiety.

Bezpośrednim przyczynkiem do zorganizowania modlitwy była odpowiedź podpisana przez Andrzeja Hapa, zastępcę dyrektora, jakiej udzielił fundacji Pro - Prawo do Życia. Na pytanie o liczbę zabiegów przerwania ciąży w tej placówce, podał, że w 2017 r. doszło do 3 zabiegów przerwania ciąży, a w pierwszym kwartale 2018 r. - do 1. Wszystkie zostały wykonane w ramach wyników badań prenatalnych i rozpoznania "wad somatycznych przy prawidłowym kriotypie".

W polskim prawie można dokonać przerwania ciąży w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia matki, powstania ciąży w wyniku czynu zabronionego, po badaniach prenatalnych i wynikach wskazujących na wady genetyczne lub somatyczne.