Giną lokalne tradycje

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 13/2018

publikacja 29.03.2018 00:00

Spędzał już Święta Wielkanocne w Belgii, Francji, Austrii i Polsce. Wśród arystokratów, mieszczan i rolników. Jak wypada ich porównanie?

▲	 – Żałuję, że wraz z postępem odchodzą w niepamięć tradycje ludowe dotyczące Świąt Paschalnych – mówi hrabia de Nicolay. ▲ – Żałuję, że wraz z postępem odchodzą w niepamięć tradycje ludowe dotyczące Świąt Paschalnych – mówi hrabia de Nicolay.
Roman Tomczak /Foto Gość

Hrabia Charles de Nicolay, bo o nim mowa, administruje od kilku lat majątkiem swojej rodziny w Krzeczynie Małym. Pałac, w którym mieszka, kiedyś zrujnowany, dziś cieszy oko gruntownie odremontowaną, późnobarokową bryłą. Jako nastolatek hrabia Charles uczęszczał do lubińskiej podstawówki i bawił się wspólnie ze swoimi rówieśnikami. To właśnie tu, w Krzeczynie, spotkała go jedna z większych niespodzianek dotycząca okresu Wielkiejnocy.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.