Agnieszka i Paweł Brożynowie o nietypowym przeżywaniu Triduum Paschalnego.
Wejście w tajemnicę paschalną to danie sobie czasu na stanie pod krzyżem
Jędrzej Rams /Foto Gość
Jędrzej Rams: Jak to jest z tą „wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą”?
Agnieszka i Paweł Brożynowie: Myślę, że dobrą formą odpowiedzi będzie takie nieco paradoksalne stwierdzenie – tajemnice paschalne zaczynają się już w Betlejem. W Boże Narodzenie nie czcimy małego Jezuska leżącego w żłobie, ale Jezusa, który po to się narodził, by dać nam zbawienie. „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”. Z krzyża Chrystusa wypływa całe nasze życie. Nie ma życia poza krzyżem, bez Jezusa wszystko jest martwe. Jego miłość czyni wszystko nowe, tylko w Chrystusie możemy stawać się nowym człowiekiem.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.