Trzeci raz brali udział w amerykańskich uroczystościach w Polsce. Byli także gośćmi specjalnymi podczas wizyty Donalda Trumpa w Warszawie. Zaważył ich wkład w pielęgnowanie pamięci o polskich i amerykańskich bohaterach.
Trudna była droga członków KSHK do budowania pamięci o bohaterach spod znaku jaszczurki i Indian Heads. Teraz, kiedy ich starania docenili Amerykanie, będzie im łatwiej.
Roman Tomczak /Foto Gość
Pod koniec czerwca na krakowskim kopcu Kościuszki odbyły się obchody 241. rocznicy ogłoszenia niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Na zaproszenie Paula W. Jonesa, ambasadora USA w Polsce, byli tam obecni członkowie Kamiennogórskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Historycznego (KSHK).
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.