Żebracy i pielęgniarze

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 24/2017

publikacja 15.06.2017 00:00

Kiedy Czyngis-chan podbijał Chanat Kara Kitajów, do Ziemi Świętej dotarła V wyprawa krzyżowa, a na świat przyszedł ostatni król utworzonego przez krzyżowców Cesarstwa Łacińskiego, niewielki gród nad Bobrem otrzymywał właśnie prawa miejskie.

	Historia Lwówka Śląskiego to także dzieje dwóch wielkich zgromadzeń zakonnych – franciszkanów i joannitów. Historia Lwówka Śląskiego to także dzieje dwóch wielkich zgromadzeń zakonnych – franciszkanów i joannitów.
Roman Tomczak /Foto Gość

Piastowski książę Henryk Brodaty, mąż św. Jadwigi Śląskiej i ojciec Henryka II Pobożnego, nadał Lwówkowi Śląskiemu prawa miejskie. Lokowane w 1217 r., stawało się tym samym jednym z najstarszych miast Polski i Europy. W Polsce starsze są tylko Złotoryja (1211) i Wleń (1214). Kiedy na lwóweckim rynku urzędowali już wójt i miejscy ławnicy, a wychodzące stąd dokumenty sygnowane były miejskimi pieczęciami, Wrocław nadal był tylko sporą osadą strzegącą brodu na Odrze, a Kraków – lokalnym grodem strzegącym przed czeskimi najazdami.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.