Henryk Pobożny - rycerski etos przez wieki

Roman Tomczak Roman Tomczak

publikacja 31.03.2017 11:05

Obok nielicznych znanych historykom źródeł opisujących bitwę pod Lenicą w 1241 r. jest także całe mnóstwo historiografii mniej lub zupełnie nieznanej.

Henryk Pobożny - rycerski etos przez wieki Pamięć o Henryku Pobożnym jako obrońcy wiary i postaci rzutującej na całą historie naszego regionu, pozwoliła zdefiniować tożsamość Dolnoślązaków – mówił w Legnicy Arkadiusz Muła. Roman Tomczak /Foto Gość

Kroniki miejskie, encyklopedie, spisy inwentarzy, listy, relacje, a nawet przewodniki miejskie wydawane przez wieki - wszystkie dodają nowe informacje na temat życia księcia, jego męczeńskiej śmierci, a nawet szczegółowy opis bitwy z Tatarami.

Trudnego zadania dotarcia do tych źródeł podjął się Arkadiusz Muła, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaworze. Wynikami swoich badań podzielił się podczas ostatniego spotkania członków i sympatyków Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90. Wykład „Bitwa pod Legnicą i zapomniana historiografia Śląska” był barwną opowieścią o tym, że pamięć o bitwie i legenda piastowskiego księcia były żywe i pielęgnowane przez długie wieki po tym wydarzeniu.

- Już XV-wieczne druki genealogiczne dają nam szczegółowe opisy bitwy, a to przy okazji opisywania rodów rycerskich, które w bitwie walczyły po stronie księcia. Wydana w Norymberdze w 1493 r. „Kronika świata” Hartmanna Schedela wśród najważniejszych wydarzeń w dziejach wymienia także bitwę pod Legnicą.

Także barok przynosi nam sporo materiałów na ten temat. Po wojnie 30-letniej na terenie Śląska rządzonego przez katolickich Habsburgów zaczął się okres kontrreformacji. Bitwa z najazdem tatarskim w obronie wiary była znakomitym argumentem ideologicznym, tym bardziej, że imperium Habsburgów zagrażali wtedy Turcy - mówił A. Muła.

Dyrektor jaworskiego muzeum zwrócił uwagę, że pamięć o Pobożnym była podtrzymywana nie tylko jako instrument walki ideologicznej, ale także wypełniała przestrzeń ówczesnej kultury i sztuki.

- Wśród zaginionych podczas ostatniej wojny dzieł jest XIX-wieczny obraz z wrocławskiego kościoła Piotra i Pawła, przedstawiający odnalezienie zwłok Henryka Pobożnego przez jego matkę, św. Jadwigę. Inna ewangelicka parafia była miejscem wystawienia widowiska teatralno-muzycznego o Pobożnym. Zachowała się ulotka zachęcająca do obejrzenia spektaklu oraz drukowana kwestia dla aktora, który grał rolę księcia.

O bitwie z Tatarami mówią także kroniki legnickie, zresztą bardzo przychylne Polakom. Opowieści o przykładzie legnickiego Piasta jako etosie rycerza walczącego za wiarę, były częste aż do czasów Republiki Weimarskiej. Niemcy chętnie powoływali się na Piastów, widząc w nich symbol dawnej walki z Habsburgami a później antenatów przyszłej potęgi Hohenzollernów, zaciętych wrogów Austrii - opowiadał dyrektor jaworskiego muzeum.

Wykład poprzedziła Msza św., odprawiona w intencji radości życia wiecznego dla zmarłego niedawno bp. Tadeusza Rybaka, pierwszego ordynariusza diecezji legnickiej. Eucharystię celebrował franciszkanin, o. Stanisław Paszewski. W swojej homilii oparł się o słowa zawarte w testamencie bp. Rybaka: „Błagam was, umiłowani diecezjanie, abyście zawsze byli wierni Kościołowi katolickiemu i przyczyniali się do jego wzrostu w rodzinach i parafiach”.