Budował naszą tożsamość

Gość Legnicki 12/2017

publikacja 23.03.2017 00:00

Ks. dr. Andrzej Jarosiewicz, sekretarz bp. Tadeusza Rybaka, o kryzysie i nadziei, najstarszym obrazie maryjnym w Polsce i obiadach z biskupem.

Ks. Andrzej Jarosiewicz towarzyszył biskupowi Tadeuszowi Rybakowi praktycznie od początku istnienia diecezji legnickiej. Ks. Andrzej Jarosiewicz towarzyszył biskupowi Tadeuszowi Rybakowi praktycznie od początku istnienia diecezji legnickiej.
Jędrzej RAMs /foto gość

Jędrzej Rams: Jak z perspektywy księdza wyglądały pierwsze dni diecezji?

Ks. Andrzej Jarosiewicz: Z biskupem zjeździłem diecezję wszerz i wzdłuż. I wszędzie dało się czuć ogromny entuzjazm z powstania diecezji legnickiej. To było nieco paradoksalne, bo proszę sobie przypomnieć, że to był bardzo trudny okres dla wielu rodzin – czas ogromnego kryzysu gospodarczego, padających zakładów pracy, masowych zwolnień. Ludzie z dnia na dzień dowiadywali się, że nie są już zatrudnieni. Atmosfera społeczna była bardzo trudna. Podczas peregrynacji wizerunków MB Częstochowskiej i MB Krzeszowskiej oraz podczas wizytacji biskup spotykał się z ludźmi. Wówczas docierały do niego te bolesne sygnały. Wiedział o wszystkim. Często sobie myślę, że właśnie jakoś to Pan Bóg tak poukładał, że mimo tego społecznego pesymizmu, rozgoryczenia i trudnych, bolesnych doświadczeń, ta cząstka ludu Bożego, która stała się diecezją legnicką, dostała pewne zadanie, które nieco pomogło zapomnieć o trudach dnia codziennego.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.