Lubią te fragmenty

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 06.12.2016 21:22

Biskup Marek Mendyk na odpuście ku czci św. Mikołaja w bardzo nietypowym miejscu.

Lubią te fragmenty Eucharystia w jeleniogórskim areszcie Jędrzej Rams /Foto Gość

W jeleniogórskim areszcie śledczym jest kaplica pw. św. Mikołaja. Dlatego od wielu lat w okolicach 6 grudnia odbywa się tam odpust ku czci tego patrona więźniów i osadzonych. Tym razem liturgii przewodniczył bp Marek Mendyk.

Hierarcha w kazaniu odwołał się do swojego doświadczenia z posługi w podobnej instytucji.

- Zaraz po święceniach prezbiteratu zostałem posłany do Dzierżoniowa, do parafii pw. św. Jerzego. Tam każdej niedzieli udawałem się do aresztu śledczego, by sprawować Eucharystię, zawiązywać wspólnotę, tworzyć relacje. Pamiętam, że fragmentami Ewangelii jakie lubili słuchać tamtejsi osadzeni, były te o leczeniu, uzdrawianiu, wskrzeszaniu przez Jezusa ale także te, o odnajdywaniu owcy, drachmy czy o ojcu miłosiernym oczekującym marnotrawnego syna - mówił biskup Marek Mendyk. - Dlatego bardzo się ucieszyłem, gdy papież Franciszek ogłaszając Rok Miłosierdzia wskazał właśnie na te fragmenty. Tak samo ucieszyłem się, kiedy zobaczyłem, że na dzisiejsze spotkanie został wybrany fragment o pasterzu szukającym jednej, jedynej owcy. To piękny obraz wielkiej miłości Boga, który nie waha się ruszyć w poszukiwaniu zagubionej owcy.  Tymi owcami często jesteśmy my. Bóg nas nieustannie szuka a tak bardzo kocha, że nawet zgodził się dla nas umrzeć na krzyżu - mówił hierarcha.

W Eucharystii wzięli udział osadzeni, kadra wychowawcza aresztu a także członkowie Bractwa Więziennego posługującego w areszcie.

- Tak, dla nas jest to święto. Modlitwa no i wizyta, obecność biskupa zawsze podnosi nas na duchu - mówi Jan Sroczyński. Na co dzień w jeleniogórskim areszcie posługuje kilku członków Bractwa. Współpracują oni z kapelanami aresztu nierzadko będąc pierwszymi osobami w życiu osadzonych, którzy powiedzieli im o Bogu i pokazali, że warto z Nim żyć. - To piękne widzieć, jak osoby, które nie miały nic wspólnego z Panem Bogiem, zaczynają wchodzić w wiarę. Nie w teologię, ale w głęboką relację z Bogiem - mówi Jan Sroczyński.

Po liturgii biskup odwiedził osadzonych w kilku celach. Później goście udali się na specjalne spotkanie i mini-przedstawienie przygotowane przez osadzonych.

Kaplica w areszcie została niedawno odświeżona a jeden z odsiadujących wyrok namalował nowe obrazy św. Mikołaja oraz Niepokalanego Serca Maryi a także ścienne malowidła iluzoryczne.