...bo chcą mu zrobić krzywdę

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 44/2016

publikacja 27.10.2016 00:00

– Przychodzimy tu, aby podziękować Bogu za świadectwo wiary bł. ks. Jerzego Popiełuszki, za jego osobę i jego świadectwo wiary. I wypływającą z niej miłość bliźniego – mówił w homilii ks. Zbigniew Buła.

▲	Uroczystości w Parszowicach odbywają się na pamiątkę męczeńskiej śmierci kapłana „Solidarności”. Są organizowane w świątyni, gdzie w 1972 r. ks. Jerzy Popiełuszko odprawił swoją Mszę prymicyjną. ▲ Uroczystości w Parszowicach odbywają się na pamiątkę męczeńskiej śmierci kapłana „Solidarności”. Są organizowane w świątyni, gdzie w 1972 r. ks. Jerzy Popiełuszko odprawił swoją Mszę prymicyjną.
Roman Tomczak /Foto Gość

Ksiądz Jerzy Popiełuszko przemierzał na początku lat 70. ub. wieku całą Polskę, zatrzymując się w miejscach, gdzie przyszło mu odprawić kolejną ze Mszy św. prymicyjnych. 4 czerwca 1972 r. na tym szlaku znalazły się Parszowice, mała wieś pomiędzy Ścinawą, Lubinem i Prochowicami. Tu, w malowniczym kościółku romańskim, stanął za ołtarzem przyszły duszpasterz ludzi pracy, męczennik za wiarę.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.