Nie święci garnki lepią

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 35/2016

publikacja 25.08.2016 00:00

Stolica polskiej ceramiki po raz kolejny pokazała, że umie sprzedać swój najlepszy towar kulturalnie, kolorowo i – co najważniejsze – skutecznie. Świat ułożony na kształt biało-niebieskich kółek zdominował umysły tysięcy odwiedzających.

Nikt nie ma wątpliwości, że Bolesławiec to dziś jedyne miasto w Polsce jednoznacznie kojarzone z ceramiką, ani że na takie miano dobrze sobie zasłużyło. Nikt nie ma wątpliwości, że Bolesławiec to dziś jedyne miasto w Polsce jednoznacznie kojarzone z ceramiką, ani że na takie miano dobrze sobie zasłużyło.
Roman Tomczak /Foto Gość

Pięć dni, od 17 do 21 sierpnia, trwały w Bolesławcu największe w Polsce targi ceramiczne. Dookoła ratusza rozłożyło się z towarem 110 wystawców, w tym aż 21 z powiatu bolesławieckiego, zrzeszonych w Bolesławieckim Bractwie Ceramicznym. W tym czasie miasto odwiedziło kilkadziesiąt tysięcy osób, niektóre były z bardzo daleka. Tradycyjnymi już amatorami bolesławieckiej ceramiki są mieszkańcy Dalekiego Wschodu – Japończycy i Koreańczycy.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.