Mali, ale ekstremalni

Roman Tomczak

publikacja 25.06.2016 21:23

Bieg Małego Zdobywcy Wulkanów zdominował emocjonalnie sobotę w Złotoryi. Na kilkukilometrowej trasie z wodą, błotem i zmęczeniem zmierzyły się przedszkolaki, uczniowie podstawówek i gimnazjów.

Mali, ale ekstremalni Dziś rywalizowały m. in. przedszkolaki oraz uczniowie podstawówek i gimnazjów Roman Tomczak /Foto Gość

Po raz 7. nad Zalewem Złotoryjskim spotkali sie miłośnicy prawdziwej przygody i ekstremalnych doznań. 7. edycja Biegu Wulkanów zgromadziła na listach startowaych kilkuset zawodników z całej Polski. Wśród nich także najmłodszych.

Dziś, w sobotę, pierwszego dnia imprezy, na starcie stanęły przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjaliści. Dziewczynki i chłopcy rywalizowali z zacięciem godnym gladiatorów.

Wszyscy musieli pokonać kilkukilometrowy dystans, najeżony przeszkodami wodnymi, ślizgawkami, wzniesieniami i siatkami.

Najlepsi w każdej kategorii stanęli na podium jak prawdziwi sportowcy. Dla wielu były to pierwsze laury w życiu, dla innych, kolejny etap w sportowwym rozwoju. Wszystkich wiernie i głośno dopingowali rodzice i opiekunowie.

Warunki startu były bardzo ciężkie. Temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza, było wilgotno i parno. Tego samego dnia odbył się Festyn Podróznika i zawody w ekstremalnym nordic walking. Kulminacją dnia były 7. Bieg Szlakiem Wygasłych Wulkanów oraz 1. Extremalny triathlon i Mistrzostw w Nocnym Płukaniu Złota. Na jutro przewidziano m. in. bieg główny na dystansie 13 km.