Czuwają ze świętym papieżem

Jędrzej Rams

publikacja 23.05.2016 12:13

Ten nietypowy Apel Jasnogórski rozbrzmiewa w Gwizdanowie 22. dnia każdego miesiąca.

Czuwają ze świętym papieżem Wieczorny półmrok i zapalone świecie tworzą niepowtarzalny klimat Jędrzej Rams /Foto Gość

Wierni parafii pw. św. Urszuli w Gwizdanowie raz w miesiącu w szczególny sposób zwracają się do Matki Bożej Częstochowskiej oraz św. Jana Pawła II. Oto 22 dnia każdego miesiąca odbywa się tam Apel Jasnogórski ze św. Janem Pawłem II.

- Podobny prowadziłem też poprzednich parafiach, gdzie byłem wikariuszem. Kiedy objąłem parafię w Gwizdanowie pomyślałem, że może i tutaj się zacząć tak modlić? Mam osobiście wielki kult tak do Matki Bożej Częstochowskiej, do której pielgrzymowałem i pielgrzymuje od 25 lat, i do której pielgrzymkowych drogach odkryłem swoje powołanie kapłańskie, jak i do św. Jana Pawła II, którego mogłem obserwować z bliska podczas jego pobytu w Legnicy 2 czerwca 1997 roku. Wiele udało mi się u nich wyprosić na modlitwie. Dlatego zdecydowałem się i w Gwizdanowie zaproponować taką modlitwę - mówi ks. Tomasz Hęś, miejscowy proboszcz.

Apel zaczyna się o 20.00. Kiedy przyszedłem do niewielkiej świątyni zobaczyłem prawie 60 osób czekających na proboszcza. Jak na parafię która w całości liczy nieco ponad 100 wiernych, jest to naprawdę przyzwoity wynik. Do tego wierni sami przygotowali już obraz Papieża Polaka, organista już był przygotowany do gry, a ludzie z zapałkami w rękach czekali, by móc zapalić trzymane świece. Słowem -pełna gotowość.

 - Przychodzę praktycznie na wszystkie Apele, od kiedy tylko proboszcz je zaproponował. Jest tutaj piękny nastrój, atmosfera do modlitwy. Modlitwa do św. Jana Pawła jest mi bardzo bliska, bo większość mojego życia był moim papieżem. Jest przeświadczenie i wiara, że te spotkania przynoszą konkretne efekty - mówi Alina Zawadzka.

2016.05.22 Gwizdanów Apel
Jędrzej Rams
Nabożeństwo rozpoczęło się od odśpiewania Apelu Jasnogórskiego. Później kapłan odczytał przyniesione intencje. A te są zwykłe, wydawać by się mogło, że zbyt codzienne a jednak przez to i niezwykłe, bo przecież trzeba wewnętrznej odwagi, by je zapisać i mocnej wiary, że właśnie ci orędownicy są w stanie pomóc w modlitwie m..in. za męża - o wiarę, o miłość do niego, za zdrowie dzieci, rodziców, o szczęśliwe egzaminy, za przyjaciółkę, pracę, nadzieję, siłę, zdrowie...

- Dzisiaj było ich ponad 40. Z każdym miesiącem jest ich coraz więcej. Cieszy mnie, że w pewnym momencie zaczęły się pojawiać też i podziękowania - mówi ks. Tomasz.

Wszystkie te intencje omadlane są w m.in. Litanii do św. Jana Pawła II i ukochanym przez niego Różańcem

Bardzo pięknym obrazem gwizdanowskich Apeli jest obecność małżeństw z dziećmi a nawet wielu osób przed 30-dziestką. Są też osoby, którym zdarzyło się w sierpniu wędrować do Matki Bożej Częstochowskiej. Wszak nowy proboszcz to wieloletni "proboszcz", czyli przewodnik grupy nr 1 Pieszej Pielgrzymki Legnickiej.

- Te Apele u nas przypominają mi nieco te, które przeżywaliśmy na pielgrzymkowym szlaku. Tamte wspominam wielokrotnie w ciągu roku. Wśród elementów, które są zaczerpnięte z pielgrzymkowych apeli jest bajka, którą ksiądz czyta na koniec - mówi Joanna.

Tym razem to była taka bajka:

Całość kończy śpiew taki sam, jak na pielgrzymkowym apelu w grupach:

2016.05.22 Gwizdanów i Apel Jasnogórski ze św. Janem Pawłem II
Jędrzej Rams
Następny Apel już 22 czerwca o 20.00.