Autorka niechlubnego podpisu pod zdjęciem wykorzystanym do reklamy wódki nie będzie sądzona.
To ujęcie jest znane mieszkańcom Zagłębia Miedziowego, ponieważ często jest wykorzystywane do różnych celów, jednak raczej edukacyjnych.
Jędrzej Rams /Foto Gość
Przed Sądem Rejonowy w Lubinie zapadł wyrok w bulwersującej sprawie wykorzystania w reklamie wódki fotografii z wydarzeń z 31 sierpnia 1982 roku. Chodziło o zrobione przez Krzysztofa Raczkowiaka w trakcie zamieszek zdjęcie, przedstawiające kilku mężczyzn, którzy wynoszą człowieka postrzelonego przez ZOMO.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.