Relikwie to wspomnienia dobroci

Jędrzej Rams

publikacja 06.03.2016 16:00

Wielu legniczan przyszło, by powitać relikwie ojców-męczenników z Peru.

Relikwie to wspomnienia dobroci Proboszcz o. Jan Janus wnosi relikwie męczenników Jędrzej Rams /Foto Gość

Niedziela, 6 marca, zapisze się w historii parafii pw. św. Jana Chrzciciela, a także całej Legnicy, jako data umieszczenia w tamtejszym kościele parafialnym relikwii błogosławionych o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego.

Wniesiono je na początku Eucharystii o godz.10.00.

Wśród kapłanów sprawujących liturgię był o. Szymon Chapiński OFMConv, który uczestniczył procesie beatyfikacyjnym ojców-męczeników.

On też w kazaniu zwracał uwagę, że relikwie, to nic innego, jak to wszystko, co pozostało po wyniesionych na ołtarze.

Na to składają się wspomnienia, zdjęcia czy też przedmioty. Wśród nich jest krzyż, jaki parafianie ofiarowali ojcom podczas ostatnich świąt w Pariacoto.

Ojciec zwrócił uwagę na różnicę w poświęcaniu życia ludzkiego między ojcami-męczennikami a tymi, którzy ich zabili.

Relikwie to wspomnienia dobroci   Kazanie o. Szymona Chapińskiego Jędrzej Rams /Foto Gość Po zakończeniu Eucharystii była możliwość ucałowania relikwii, z czego skorzystali praktycznie wszyscy zebrani. Wychodzący wierni otrzymywali od ministrantów obrazki z relikwiami drugiego stopnia naszych ojców-męczenników. Te pierwszego stopnia trafiły zaś do ołtarza bocznego poświęconego św. Franciszkowi z Asyżu.

Zaledwie kilka dni temu Watykan zezwolił na wspominanie w liturgii obu polskich męczenników 7 czerwca. Dzień ich śmierci, czyli 9 sierpnia, to wspomnienie św. Teresy Benedykty od Krzyża. Wyznaczona data została zaproponowana przez polskich franciszkanów.

To rocznica przyjęcia przez obu męczenników święceń w 1987 roku - dla o. Zbigniewa były to święcenia prezbiteratu, a dla o. Michała - diakonatu. Ranga celebracji to memoria ad libitum (wspomnienie dowolne).