Ludzie. – Nawet myślałem, żeby tam pojechać w tym roku... Ale wspomnienia, nawet po dziesięciu latach, ciągle są za świeże. Przez kilka pierwszych lat śniło mi się to po nocach...
– Miłość do gołębi sprawia, że umiemy przemóc strach. To dlatego wielu z nas nadal jeździ na targi – mówi Zbigniew Kociuba
zdjęcia Roman Tomczak /Foto Gość
Zbigniew Kociuba gołębiami interesował się od dziecka. Jak tylko sięga pamięcią, fascynowały go te ptaki. Jak większość gołębiarzy nie umie wyjaśnić, dlaczego. – Kocham je, i już – mówi krótko. Z tej miłości do ptaków, do ich lotów na odległość, na czas, z autentycznego zaangażowania w hobby popularne, choć ciągle niezwykłe, wyrósł szacunek gołębiarskiego środowiska do pana Zbyszka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.