Krzyżykiem o świętości

Roman Tomczak

publikacja 24.01.2016 12:29

Haftowana "Ostatnia wieczerza" da Vinci, owoc dwóch lat mozolnej pracy głuchonieme Zofii Cesarskiej, będzie odtąd ozdobą kościoła parafialnego w Bogatyni.

Krzyżykiem o świętości Praca nad obrazem to dwa lata mozolnego wyszywania. Efekt jest za to zdumiewający Roman Tomczak /Foto Gość

Obraz wyróżniają piękno misternego haftu oraz wierność oryginałowi. Pobłogosławił go nawet papież Franciszek.

- Odkąd pani Zosia został naszą członkinią, zachwycała nas swoimi pracami. Co roku obraz przez nią wyhaftowany dajemy w prezencie biskupowi Markowi Mendykowi.

Inny ofiarujemy co roku papieżowi podczas naszej pielgrzymki do Watykanu - opowiada Emila Kurzątkowska, szefowa bogatyńskiego stowarzyszenia działającego na rzecz osób niepełnosprawnych.

Zofia Cesarska haftować zaczęła jako mała dziewczynka. Jak sama wyjaśnia z dumą, nauczyły ją tego zakonnice prowadzące szkołę w Żarach, gdzie uczęszczała jako dziecko.

Krzyżykiem o świętości   Ks. Jan Żak, dziekan bogatyński, prezentuje fotografię, na której papież Franciszek błogosławi dzieło pani Zofii Roman Tomczak /Foto Gość

- „Ostatnią wieczerzę”, efekt dwuletniej pracy pani Zosi, koniecznie chcieliśmy ofiarować do kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Bogatyni. Najpierw zapytaliśmy biskupa, czy można. Potem zawieźliśmy obraz do Watykanu i złożyliśmy wśród innych przedmiotów, które błogosławi ojciec święty.

Nasi młodzi członkowie znaleźli później na stronach internetowych Fotografia Felici zdjęcie, na którym papież Franciszek pochyla się w geście błogosławieństwa nad obrazem pani Zosi.

Wykupiliśmy prawa do tego zdjęcia i teraz, umieszczone w ramce, zawisło w kruchcie naszego kościoła. Natomiast „Ostatnia wieczerza” znalazła swoje miejsce na jednej ze ścian wewnątrz świątyni - opowiada E. Kurzątkowska.