To bohater całej Europy

Gość Legnicki 42/2015

publikacja 15.10.2015 00:00

O modlitwie z 25-letnim stażem, szukaniu dowodu na cud i nowym słudze Bożym ze Stanisławem Andrzejem Potyczem, przewodniczącym Kapituły Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 w Legnicy, rozmawia Roman Tomczak.

Zdaniem Stanisława A. Potycza przykład życia śląskiego księcia i jego żony ma swoje bardzo ścisłe odwołanie do współczesności Zdaniem Stanisława A. Potycza przykład życia śląskiego księcia i jego żony ma swoje bardzo ścisłe odwołanie do współczesności
Roman Tomczak /Foto Gość

Roman Tomczak: Konferencja Episkopatu Polski jednogłośnie przyjęła wniosek o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego księcia Henryka II Pobożnego. Był Pan pierwszą osobą, która dowiedziała się o biskupim nihil obstat. Co oznacza dla Pana i wielu innych osób ta decyzja, na którą czekaliście przecież 25 lat?

Stanisław Andrzej Potycz: To jest dla nas przełomowa chwila. Występując do KEP z wnioskiem o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, bp Zbigniew Kiernikowski dał do zrozumienia, że sam również jest admiratorem takiego postępowania. Zgoda Konferencji Episkopatu Polski już jest, więc kolejnym krokiem będzie rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego. Kiedy to będzie, jeszcze nie umiem powiedzieć, ale droga do tego jest otwarta i ja jestem po prostu szczęśliwy. Te wspomniane 25 lat działalności Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 w Legnicy to bezustanna modlitwa w tej intencji. Nawet nasze pierwsze spotkanie odbyło się 9 kwietnia, a więc dokładnie w rocznicę męczeńskiej śmierci księcia. Od tego czasu podejmowaliśmy wiele starań i przedsięwzięć, których uwieńczeniem był wniosek do bp. Stefana Cichego z 2010 r. o podjęcie starań w sprawie wyniesienia na ołtarze Henryka II Pobożnego. Było to w trakcie I Synodu Diecezji Legnickiej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.