Dzień trzeci Niebostanu

Jędrzej Rams

publikacja 22.08.2015 07:46

Spotkanie Młodych to spotkanie z Bogiem i człowiekiem. Z tym drugim głównie na trawie.

Dzień trzeci Niebostanu Spotkania w cieniu wież bazyliki mniejszej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi w Legnickim Polu Jędrzej Rams /Foto Gość

Idea Spotkania Młodych to przede wszystkim stworzenie możliwości młodym na nawiązania relacji z Bogiem oraz drugim człowiekiem.

To pierwsze realizuje się przede wszystkim poprzez udział w nabożeństwach i Eucharystii.

To drugie z kolei to rozmowy - zwłaszcza podczas pracy w grupach.

W 22. Spotkaniu Młodych bierze udział około 400 osób, które zostały przez podzielone przez organizatorów na ponad 40 małych grup warsztatowych. Spotykają się one po konferencjach a jak wygląda ich praca oraz jak oceniają je sami uczestnicy przeczytacie na kolejnych stronach.

Martyna Marczak
To jest moje pierwsze Spotkanie Młodych w życiu. Już przed przyjazdem słyszałam o tym, że obok samych konferencji czy nabożeństw, są spotkania w małych grupach. I mogę już teraz powiedzieć, że jest to coś naprawdę ciekawego. Ogólnie wielki plus. Fajnie jest posiedzieć w grupie i rozmawiać na ciekawe tematy, przeżyć z innymi ponownie konferencję.

Mam co prawda to szczęście, że prawie na co dzień mogę w ten sam sposób rozmawiać ze znajomymi z mojego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Lubinie. Tam też rozmawiamy na różne tematy. Czasami w samej grupie a czasami już po za nią, z poszczególnymi osobami. Takie dzielenie się ze sobą, wspieranie się, bardzo pomaga w życiu. 

Magda Paszkowska z Lubina 
Podczas pracy w grupach dzielimy się ze sobą tym, co myślimy o Spotkaniu, o konferencjach czy ogólnie tym, co się wydarzyło, ale także mówimy o tym, jak my sami je przeżywamy. Pomocni są w tym animatorzy, którzy zadają nam pytania, pomagają zrozumieć niektóre treści. Nie naciskają, nie próbują nas za wszelką cenę ukierunkować w myśleniu w jakimś konkretnym kierunku, tylko pomagają. I to jest fajne, bo uczy słuchania, dzielenia się.

Kamila Cichocka z Legnicy
Wiedziałam czym jest praca w grupach, ponieważ byłam kiedyś na rekolekcjach i tam też były takie prace. Jestem osobą skrytą, niełatwo mi jest się otwierać, zwierzać.

Akurat tutaj, jakoś tak dla mnie zaskakująco, trafiłam do grupy, w której nie znam żadnej osoby a mimo to mam wrażenie, że mówię o wiele więcej niż pozostali. Jest to ogólnie świetny pomysł, bo tutaj dowiaduję się, co myślą inni, jak to przeżywają.

Jak nie rozmawiasz z nikim, to wiesz jak sam to odczuwasz, ale nie wiesz jak inni. A ludzie obok mnie, też mają bogaty świat. A rozmowa, słuchanie po prostu pomaga zrozumieć rzeczywistość, też tę ich.

W skrócie mogę powiedzieć, że w środku, w bazylice mamy Spotkanie z Bogiem, a na trawie z drugim człowiekiem.

Martyna Zając z Polkowic
O Spotkaniu Młodych się dowidziałam od koleżanki. Mówiła, że jest fajnie, są ciekawi ludzie, można zawrzeć nowe znajomości. Z koleżanką szukaliśmy spotkania dla młodych, które miałoby też w sobie konkretne wartości. Jestem tutaj więc po raz pierwszy i bardzo podobają mi się konferencje oraz adoracje. Wczorajsza adoracja krzyża podczas nabożeństwa Taize była przepiękna. To było coś fenomenalnego móc pójść i ucałować krzyż. 

Kamila Guz z Polkowic 
Ja się dowiedziałam się na Młyn-Feście w Osłej w Domu Chleba, które było na początku wakacji. Szukałam wakacyjnej propozycji z dobrą propozycją, z wartościami. I myślę, że dobrze trafiłam. Będzie, nawet już jest to dobrze spędzony czas.

Fajnie jest pogadać z ludźmi, powiedzieć co myślimy o treściach usłyszanych na konferencjach. Takie otwarcie się na innych ludzie nie jest wcale łatwe. Staram się tego nauczyć i myślę, że idzie mi co raz lepiej. Zwłaszcza że animatorzy pomagają jak mogą. Tworzą świetną atmosferę, bo nikt nikogo nie krytykuje, każdy ma szacunek do drugiej osoby i do tego co ta druga osoba mówi. Tutaj liczy się zdanie każdej osoby. Każda osoba jest ważna.