Żywy skansen

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 27/2015

publikacja 02.07.2015 00:15

– Choć jesteśmy z miedziowego Lubina, czujemy, że to tu bije serce dolnośląskiego górnictwa – mówili Paulina i Jarosław Bielakowie.

 Jedną z atrakcji imprezy są co roku warsztaty dawnych rzemiosł Jedną z atrakcji imprezy są co roku warsztaty dawnych rzemiosł
Roman Tomczak /Foto Gość

Autentyczny spust surówki ze średniowiecznego pieca dymarkowego, odlewane na miejscu podkowy, warsztat kowalski i cała rzesza rzemieślników w historycznych strojach, z narzędziami z dawnych czasów – wszystko to w skansenie górniczo-hutniczym, założonym w 1999 r. w Leszczynie przez Złotoryjskie Towarzystwo Tradycji Górniczych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.