34 kilometry z krzyżem

Jędrzej Rams

publikacja 28.03.2015 10:52

Aż 50 śmiałków wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w Rudawach Janowickich.

34 kilometry z krzyżem Uczestnicy w drogę zabrali krzyże Jędrzej Rams /Foto Gość

​W piątek 27 marca grupa prawie 50 śmiałków wyruszyła po Mszy świętej w sanktuarium Podwyższenia Krzyża Świętego w Jeleniej Górze na drogę krzyżową na wzór Ekstremalnych Dróg Krzyżowych. W planie do pokonania była niełatwa trasa wiodąca przez Sokoliki, Przełęcz Karpnicką, rozdroże pod Dziczą Górą i Przełęcz Kowarską na Śnieżkę.

To jest wymagająca dla amatorów, ale relatywnie łatwa trasa. Minusem tegorocznego przejścia były warstwy śniegu zalegające w wyższych partiach Rudaw Janowickich.

Pogoda w tym roku również była łaskawa dla ekstremalnych pątników. Tempreatura była dodatnia. Jedynie w okolicach Wołka panowały temperatury ujemne, padał śnieg z deszczem i panowała mgła.

Ostatecznie to pogoda zadecydowała też o miejscu zakończenia rudawskiej EDK. Warunki pogodowe panujące w Karkonoszach były bowiem bardzo trudne. To spowodowało, że prowadzący postanowili zejść z Przełęczy Kowarskiej do alternatywnego miejsca zakończenia, czyli kaplicy pw. św. Maksymiliana M. Kolbe w Kowarach.

Śmiałkowie pokonali ponad 34 km o przewyższeniach wynoszących ponad 700 m.

Wzorem Ekstremalnych Dróg Krzyżowych uczestnicy nieśli ze sobą krzyże. Idąc odprawiali nabożeństwo drogi krzyżowej z rozważaniami przygotowanymi przez organizatorów EDK.