Piesza modlitwa skautów

Jędrzej Rams

publikacja 22.03.2015 08:09

Zawiszacy w pierwszym dniu wiosny przeżywali Dzień Modlitw za swoją organizację.

Piesza modlitwa skautów Hufiec Gryfowski w drodze do sanktuarium maryjnego w Bolesławcu Jędrzej Rams /Foto Gość

Co roku w okolicach 25 marca, czyli uroczystości Zwiastowania NMP, wszyscy skauci zrzeszeni w Federacji Skautingu Europejskiego przeżywają Dzień Modlitw z FSE. W diecezji legnickiej skauci ten dzień tradycyjnie świętują, pielgrzymując do jednego z sanktuariów.

I tak w sobotę 21 marca 2. Hufiec Gryfowski wyruszył z Tomaszowa Bolesławieckiego do sanktuarium w Bolesławcu. Skauci z Jeleniej Góry za cel obrali sobie sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Dąbrowicy.

Do Bolesławca wędrowali skauci i wilczki ze szczepów z Olszyny, Legnicy, Rząsin, Świeradowa Zdroju i Zgorzelca.

- Nie pamiętam, gdzie byłam po raz pierwszy, bo było to 14 lat temu. Jednak do dzisiaj jest to dla mnie bardzo ważne wydarzenie. To jest dobry i miły czas. Mimo Wielkiego Postu jest to bardzo radosne spotkanie - mówi Dorota Herdzik, hufcowa.

W kolumnie wędrowali krok w krok przewodniczki, skautki i wilczki. W ten sposób realizowana jest ta forma wychowania, gdzie niewiele starsze osoby troszczą się o formację niewiele młodszych.

Wśród najmłodszych piechurów szła Łucja Kałas z gromady wilczków z Legnicy.

- Idziemy z córką, która jest wilczkiem, i z synem Patrykiem, który jest ministrantem. Idziemy, bo lubimy spędzać czas z naszymi dziećmi. Pretekstem mogą być takie piesze pielgrzymki jak dzisiejsza. Bardzo sobie chwalimy skauting, bo widzimy, jak bardzo w ciągu trzech lat bycia w Zawiszakach nasza córka się zmieniła. Tutaj starsi dbają o młodszych. Jeżeli coś organizują, to nie są to rzeczy na wyrost, ale odpowiadające aktualnemu stanowi organizacji czy dojrzałości gromady. Jest to harcerstwo małych środków. Wszystko jest na miarę - mówią Marta i Wojtek Kałasowie z Legnicy.

FSE SHK Zawisza w Dni Modlitw za FSE
Jędrzej Rams