Na ratunek Willmannowi

Roman Tomczak

publikacja 03.03.2015 15:21

Fundacja KGHM Polska Miedź szykuje wielki program renowacji obrazów śląskiego mistrza baroku. Największe zbiory dzieł Michała Willmanna są w Lubiążu i Krzeszowie.

Na ratunek Willmannowi Herbert Wirth mówi o sobie, że jest regionalistą i sprawy kultury materialnej leżą mu na sercu. Fundacja wspomagała rewitalizację Krzeszowa, teraz pomaga zakonnikom w Złotoryi Roman Tomczak /Foto Gość

Fundacja KGHM Polska Miedź będzie miała w tym roku o milion zł więcej do wydania. - To kwota nie mniejsza niż 17 mln zł - potwierdził Herbert Wirth, prezes zarządu KGHM. Fundacja zamierza wydać te pieniądze w czterech sektorach: zdrowia, sportu, nauki i kultury. Właśnie ze środków na kulturę mają pochodzić pieniądze na ratowanie bezcennych dzieł Michała Willmanna, zgromadzonych w pocysterskim opactwie w Lubiążu.

Jak wyjaśnia Marek Bestrzyński, prezes Fundacji KGHM Polska Miedź, wybór nie jest przypadkowy. - Po naszych działaniach dla ratowania pocysterskiego założenia w Krzeszowie przyszedł czas na Lubiąż - mówi. - Krzeszów dziś kwitnie. To zasługa wielu osób i instytucji, w tym także naszej Fundacji. Lubiąż jest założeniem jeszcze większym i w większym stopniu wymagającym pomocy. To tam znajduje się najwięcej obrazów ze szkoły Willmanna, w tym wiele sygnowanych przez samego mistrza.

Na ratunek Willmannowi   Dzieła Willmanna rozsiane są po całej Europie. Najwięcej jest ich na Dolnym Śląsku. Ten obraz jest w posiadaniu Muzeum Regionalnego w Jaworze Roman Tomczak /Foto Gość

Na razie nie wiadomo, jakie środki zostaną przekazane na ten cel. Prawdopodobnie zajmie się tym zarząd Fundacji na najbliższym posiedzeniu 20 marca.

Na początku tego roku Fundacja KGHM Polska Miedź przekazała pieniądze na ratowanie klasztoru w Złotoryi, do którego po 200 latach znowu powrócili franciszkanie. Jak mówi Monika Hardygóra, prezes Rady Fundacji, zakonnicy zastali obiekt w fatalnym stanie.

- Pomogliśmy zabezpieczyć klasztor przed zimą, finansując wszystkie niezbędne prace. Na tej bazie ojcowie będą mogli teraz starać się u nas o kolejne środki na remont budynku - poinformowała.

Działająca od wczoraj pod nowym szyldem Fundacja ma w tym roku do rozdysponowania ok. 17 mln zł. To o milion więcej niż przed rokiem. Wtedy Fundacja wsparła kilkadziesiąt projektów oraz ponad tysiąc osób prywatnych. Od początku swojego istnienia Fundacja wydała na cele statutowe prawie 100 mln zł.