Chciał, żebym wróciła

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 10/2015

publikacja 05.03.2015 00:00

Egzorcyzmy przeszły „gładko”.
 Piekło zaczęło się później. Od egzorcysty dostała biały różaniec i obrazek ojca Pio. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że to był dopiero początek jej walki ze złem.

– Ludzie, zamykając się na Jezusa, robią sobie krzywdę. A tylko Jezus może uzdrawiać
– mówi pani Sylwia – Ludzie, zamykając się na Jezusa, robią sobie krzywdę. A tylko Jezus może uzdrawiać
– mówi pani Sylwia
Archiwum prywatne

Od dziecka byłam osoba wierzącą. Nie powierzchownie, jak większość moich rówieśniczek. Od siebie wymagałam więcej. Na przykład po przyjściu ze Mszy św. modliłam się dalej w domu przy zaimprowizowanym ołtarzyku. Nie wiem dlaczego. Potrzebne mi to było. Jako dziewczynka marzyłam, że będę księdzem. Ale po jakimś czasie zmieniłam zdanie i chciałam być dentystką – śmieje się pani Sylwia.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.